14.11.2012 22:25

Red Bull lepszy od NASA

Świat zapomniał już o niesamowitym skoku Felixa Baumgautnera, którym Austriak pobił trzy rekordy. Wyczyn tego śmiałka dał nam marketingową lekcję poglądową.

Red Bull lepszy od NASA

\"\"
Sukces projektu Red Bull Stratos podkreślił szerokie, kulturowe zmiany w marketingu, gdzie poszczególne marki chcą zadomowić się w egzystencji całego społeczeństwa. "Podróż" skoczka z 39 tysięcy kilometrów ku ziemi warta była dla głównego sponsora więcej niż jakikolwiek 30-sekundowy spot reklamowy.

Zdumiewający pokaz ludzkiej wytrzymałości, odwagi i inwestycji połączonej z zaangażowaniem, która finansowana była z pieniędzy prywatnego sponsora, jest po prostu niesamowita.

Marka stworzona przez zwykłych przedsiębiorców dostarczyła dane, które wykorzystywać może w swoich projektach NASA. – To niezręczny moment, kiedy sobie uświadamiasz, że producent napoju energetycznego ma lepszy program kosmiczny niż państwo. – przeczytać można było we wpisach na Twitterze.

Stratos nie było projektem CRS, ale był o wiele bardziej wartościowy, niż kampania marketingowa. – To najczystszy przykład, jak marka zmienia się w historię. – twierdzi James Murphy, dyrektor wydawniczy Future Foundation.

Ikona Apple – Steve Jobs – zapytał kiedyś Pepsi-Cola CEO: "Czy chcesz sprzedawać wodę z cukrem do końca życia, czy chcesz zmieniać świat?". Red Bull nie tylko podkreślił, że angażuje się w sport w sposób szczególny, ale ma motywację do obrania celu swojej działalności. Ludzie chcą utożsamiać się z poszczególnymi markami, wykraczając poza aspekty sprzedaży.

Wielu ekspertów, w tym Russ Lidstone – szef Havas Worldwide w Londynie – podkreśla, że Red Bull stworzył definicję "ekstremalnego marketingu". Począwszy na roku 2008, kiedy Honda na żywo tworzyła spot związany ze sky-divingiem, dochodzimy do momentu, w którym aby "zaszokować" trzeba skoczyć z krawędzi kosmosu.

Red Bull buduje swoją wiarygodność poprzez wsparcie dla sportów ekstremalnych, angażując się również w Formułę 1, więc nie da się oskarżyć tej firmy o jednorazową próbę promocyjną, poprzez to wydarzenie.

Stratos to również aluzja do szerszej zmiany marketingu w erze cyfrowej. Już nie wystarczy przesadnie eksponować marki i jej wizerunku. Konsumenci są coraz bardziej wymagający, więc aby udowodnić swoją wartość, potrzebne są zmiany.

– Marki muszą postawić sobie pytanie, co robią dla ludzi. Odpowiedź jest ważniejsza – czy mowa o zwykłych dostawach, dystrybucji, czy chodzi jednak o zachowaniu firmy, co sobą reprezentuje. – mówi Patricia McDonald z Glue Isobar.

Największe światowe spółki zmieniają zachowania konsumentów, nie tylko w celu zwiększenia własnych zysków, ale również aktywnie zmieniając życie swoich klientów. To cechuje Nike, które stworzyło Run London i zainwestowało w dawanie ludziom większego dostępu do aktywności fizycznej.

– Wspieranie Igrzysk Olimpijskich w Londynie było zobowiązaniem do inspiracji pokolenia. Choć elity i zawodowi sportowy mogą to robić, to często bez środków finansowych nie można tego robić. Finansowanie jest niezbędne, ale skuteczne zmiany wymagają bezprecedensowej współpracy i działań ze strony rządów, społeczności i sponsorów. – tłumaczy Lisa MacCullum Carter, dyrektor zarządzający w jednym z działów Nike.

Jak szacują eksperci, inwestycje Red Bulla jako spółki, w kontekście marketingu wynoszą od 30 do 40 procent całych przychodów. Moim zdaniem, spożytkowane są bardzo dobrze.

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński