Regulaminy sportowe pod lupą Prezesa UOKiK
Czy organizator imprezy może do regulaminu imprezy wpisać dowolne zapisy? Zdaniem UOKIK nie.
Kupując bilet na imprezę sportową najczęściej jednocześnie zobowiązujemy się do przestrzegania regulaminu takiej imprezy. Organizator w zasadzie nie daje nam możliwości negocjowania warunków umowy (więc jest to tzw. umowa adhezyjna) i pozostawia nam dwie opcje: możemy poddać się narzuconym postanowieniom albo zrezygnować z uczestnictwa, jeżeli reguły ustalone w regulaminie nam nie odpowiadają. Dla zagorzałego kibica jest to sytuacja patowa. Chęć udziału w bardzo ważnym dla niego wydarzeniu zazwyczaj wygrywa z ewentualnymi niedogodnościami, wynikającymi z niekorzystnych postanowień umownych (o ile oczywiście takie postanowienia zauważy wcześniej).
Przewidując podobne sytuacje ustawodawca zawarł w kodeksie cywilnym zasadę, iż postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jego interesy. Oba te warunki muszą nastąpić łącznie. Zakres przepisu nie obejmuje postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zwrot "nie uzgodnione indywidualnie" odnosi się do tych postanowień umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przyjętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym kto się na to powołuje, a więc w omawianym przypadku najczęściej na organizatorze wydarzenia.
W doktrynie istnieją różnorodne definicje pojęcia dobrych obyczajów. Charakteryzuje się je np. jako normy moralne i zwyczajowe stosowane w działalności gospodarczej lub specyficzne dla danej profesji wzorce, lub też zachowania przedsiębiorców w sferze działalności gospodarczej. Uznaje się również, że sprzeczność z dobrymi obyczajami ma miejsce, kiedy postanowienia umowy mają na celu niedoinformowanie, dezorientację, wykorzystanie niewiedzy i naiwności klienta. Definicja terminu "interesy" rozumiana jest szeroko, jako interes ekonomiczny oraz osobisty (jak strata czasu, niewygoda, dezorientacja życia klienta, nierzetelne traktowanie).
Kodeks cywilny zawiera przykładowy katalog niedozwolonych postanowień umownych5 Charakterystyczne dla nich jest to, że dotyczą rozłożenia praw, obowiązków i ryzyka między stronami prowadzącymi do zachwiania równowagi kontraktowej.
Teoretycznie klauzule niedozwolone z mocy prawa nie wiążą konsumenta. Oznacza to, że nie ma potrzeby dokonywania jakichkolwiek czynności by stwierdzić, że nie obowiązują. Jednak może zdarzyć się sytuacja, kiedy przedsiębiorca nie uznaje naszych racji. Wtedy przychodzą nam z pomocą przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Mianowicie, mamy możliwość wniesienia powództwa o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Dotyczy to każdej osoby, która według oferty pozwanego mogłaby zawrzeć z nim umowę zawierającą niedozwolone postanowienie. Powództwo może wytoczyć też Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (a także: organizacja społeczna, do której zadań statutowych należy ochrona interesów konsumentów, powiatowy rzecznik konsumentów).
Jeżeli sąd przychyli się do naszych twierdzeń, wydaje wyrok zakazujący stosowania konkretnego niedozwolonego postanowienia. Rolą Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest prowadzenie, na podstawie wyroków sądu, rejestru postanowień wzorców umów uznanych za niedozwolone. Na klauzulę, która znalazła się w rejestrze można się powoływać w podobnych sprawach zaistniałych z udziałem innych przedsiębiorców.
Wracając do tematu sportu. W opinii Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, istnieje prawdopodobieństwo, że Klub Piłkarski Legia Warszawa stosuje niedozwolone postanowienia w regulaminie dotyczącym imprez masowych. W tej sprawie w lutym 2012 roku zostało wszczęte postępowanie. Kwestionowane postanowienia dotyczą istotnych dla kibiców spraw. Na przykład, klub umieścił w regulaminie postanowienie, iż nie ponosi odpowiedzialności w przypadku odwołania imprezy sportowej, a także gdy nastąpi zmiana terminów meczów i innych imprez masowych. Z treści tych postanowień wynika, że klub ma nieograniczoną dowolność co do zmiany terminów meczów i może nie zwracać pieniędzy za zakup biletu na imprezę sportową, która się nie odbyła np. z powodu zamknięcia stadionu z przyczyn administracyjnych.
Prezes UOKiK przejrzał także postanowienia UEFA znajdujące się we wzorcu umowy o nazwie „Warunki Ogólne Publicznej Sprzedaży Biletów na UEFA EURO 2012”, po czym stwierdził, że istnieje podstawa do wniesienia do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pozwu o uznanie aż dwudziestu pięciu jego postanowień za niedozwolone (pozew skierowano w sierpniu 2011 roku). UEFA m.in. zastrzega sobie prawo do wprowadzania zmian w godzinach, datach i lokalizacjach meczy ze względu na wystąpienie nieprzewidzianych okoliczności, w tym między innymi siły wyższej, problemów dotyczących bezpieczeństwa i ochrony lub decyzji UEFA lub innych właściwych władz. W opinii UOKiK takie uregulowanie jest bardzo niekorzystne dla konsumenta. UEFA, bowiem przyznaje sobie możliwość dowolnej interpretacji "nieprzewidzianych okoliczności" i tym samym samodzielnej i potencjalnie nieuzasadnionej zmiany terminów.
Ponadto, w regulaminie uwzględniono postanowienie, wedle którego każdy posiadacz biletu, zobowiązuje się do zmiany miejsca wskazanego na jego bilecie na mecz, jeżeli zostanie o to poproszony przez przedstawicieli służb porządkowych, stewardów lub policję. Zdaniem Prezesa UOKiK zajmowane miejsce to bardzo istotny warunek zawartej umowy. Przytoczony punkt regulaminu uprawnia do jednostronnej zmiany takiej umowy i to bez podania przyczyny, oraz bez możliwości żądania odszkodowania.
Interesującym jest także fakt, że UEFA nie przewiduje wydania duplikatu biletu imiennego, gdy nastąpi jego zgubienie czy kradzież.
Co więcej, UEFA zawarła w regulaminie klauzulę, iż spór między konsumentem a UEFA będzie rozstrzygany przed sądem Szwajcarii, a według Prezesa UOKiK, właściwość sądu wskazywana jest ze względu na miejsce zamieszkania konsumenta, a nie siedzibę przedsiębiorcy.
Jeżeli sąd uzna powyższe klauzule za niedozwolone, zostaną one wpisane do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK i z tym momentem ich stosowanie w obrocie prawnym z udziałem konsumentów będzie zakazane.
Marta Kolasińska, DLA Piper Wiater sp.k.
www.sportlex.pl – wortal ekspercki prawa i biznesu w sporcie