29.10.2011 08:00

Zarządzanie klubem sportowym – funkcja prezesa

Klub sportowy bez prezesa? Nie, to mało realne. Zatem jakie są jego funkcje oraz jakie typy prezesowskie znamy?

W klubie sportowym prowadzonym w formie stowarzyszenia główną rolę odgrywa prezes. W mojej ocenie tego typu organizacji można podzielić na trzy kategorie:

  • Prezes totalny: osoba, która w całości zarządza klubem. Jest jego wyłącznym sponsorem bez którego klub nie dałby rady istnieć. Do tego to on ustala wszystkie zasady i sposób funkcjonowania klubu. Sam realizuje zadania lub wynajmuje/opłaca do tego ludzi.
  • Prezes sponsor: jako jeden z głównych lub największych sponsorów obejmuję funkcję prezesa, by móc jak najlepiej pomóc klubowi. Do tego, z racji angażowania dużych środków finansowych, chce mieć wpływ na klub. Często taki prezes otacza się "kolegami sponsorami" przyciągając ich do klubu.
  • Prezes organizator: to prezes, który z wymienionych powyżej angażuje najmniej środków finansowych w klub, a często nawet nie angażuje żadnych środków. Jest on dobrym organizatorem i zarządcą, który potrafi sam ściągnąć odpowiednią liczbę sponsorów. Rolą takiego prezesa jest odpowiednie gospodarowanie pozyskanymi środkami a także przyciągania uwagi i zainteresowania potencjalnych sponsorów.

Od 3 miesięcy jestem prezesem klubu Stal Pleszew i zdecydowanie należę do trzeciej kategorii sponsorów… W moim przypadku do prezesa organizatora dochodzi znacznie więcej obowiązków.

Jak pokazał czas w Stali Pleszew, oprócz pozyskiwania sponsorów, zajmuje się sprawami biurowo-księgowymi, częściowo administruje stronę internetową, jestem odpowiedzialny za organizację meczów (byłem już kilka razy nawet spikerem meczowym), zapewnienie przewoźnika, a także sędziów na mecz. Do tego dochodzi zakup sprzętu i dbanie o niezbędne rzeczy w klubie. Pewnie znajdzie się jeszcze kilka rzeczy w zarządzaniu klubem, których nie wymieniłem…

Dodam także, że z perspektywy zawodnika/kibica wydaje się, że zarządzanie klubem jest takie proste, a prezesi nie potrafią zarządzać, bo ciągle brakuje im pieniędzy… Nawet w IV ligowym klubie jest tyle wydatków, że czasem przeciętny Kowalski złapałby się za głowę…

Tomasz Zawada
Zawadablog.pl

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński