11.10.2011 09:40

Sportowa gałązka gospodarki

Jak istotny w gospodarce jest sport? Jakie wartości osiąga rynek sportowy? Na te pytania odpowiadamy!

Sportowa gałązka gospodarki
\"\"
Sport jest bardzo ważnym przejawem aktywności społeczeństwa. W krajach Europy Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych zdefiniowanie runku sportu nastąpiło już w latach siedemdziesiątych, w Polsce ten proces wciąż trwa – możemy zaobserwować wzrastającą liczbę podmiotów gospodarczych w tej dziedzinie oraz coraz mocniejsze relacje między nimi, również te o charakterze komercyjnym.
 
Prognozy – trochę liczb z przyszłości
 
Jak podaje Agencja Reuters badania firmy consultingowej PricewaterhouseCoopers wykazały, że globalny rynek sportu w 2012 r. osiągnie wartość 141 miliardów dolarów. Szczególny wzrost tego rynku według PricewaterhouseCoopers zostanie odnotowany w krajach europejskich. Na Środkowym Wschodzie, w Azji oraz Ameryce Łacińskiej, gdzie wzrost prognozowany jest na 6,5-7,1% rocznie. Stany Zjednoczone oraz Kanada odnotują wzrost w wysokości odpowiednio 6,1% oraz 5,7%. 
 
W 2012 r. największym rynkiem sportu będzie rynek Stanów Zjednoczonych z dochodem w wysokości 69,1 miliardów dolarów oraz rynek europejski, środkowo-wschodni i afrykański – 46,9 miliardów dolarów. W raporcie PricewaterhouseCoopers zaznacza również, że w Stanach Zjednoczonych w roku 2012, w stosunku do roku 2007, nastąpi wzrost o 35% wpływów z biletów na wydarzenia sportowe (24,5 miliarda dolarów w 2012 r.), o 29% z merchandisingu, np. gadżetów klubowych (19,5 miliarda dolarów) oraz o 46% ze sponsoringu (14,5 miliarda dolarów) – więcej tutaj.
 
Ambitna Polska?
 
Badania PricewaterhouseCoopers wyraźnie pokazują jak ogromnym rynkiem jest rynek sportu i jaki ma on potencjał. W Polsce również zaczęto dostrzegać, że rynek ten stanowi istotny element gospodarki. Kolejne miasta dbają o to, by w kalendarzu imprez znajdowały się wydarzenia sportowe, czynione są starania o budowę nowych obiektów sportowych zarówno dla sportu amatorskiego, jak i profesjonalnego. Zaobserwować można również coraz większy rozwój infrastruktury sportowej w Polsce. W większych i mniejszych miastach pojawia się wiele nowych obiektów do uprawiania sportu przez ich mieszkańców – "orliki", hale sportowe, baseny, boiska. 
 
Tylko na przestrzeni ostatnich dwóch lat wybudowano w Polsce dwie duże hale widowiskowo sportowe – Atlas Arenę w Łodzi (13 tys. miejsc) oraz Ergo Arenę w Gdańsku (11,5 tys. miejsc). Ogromnymi inwestycjami są również stadiony budowane w czterech największych miastach Polski: Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku, na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 r. 
 
Sport na wysokim poziomie = rozwój gospodarczy?
 
Na szczególną uwagę zasługuje fakt współorganizowania przez Polskę EURO 2012. Wielu ekonomistów i polityków, tuż po ogłoszeniu decyzji Komitetu Wykonawczego UEFA, wypowiadało się z ogromnym optymizmem o korzyściach jakie ona przyniesie – boomie gospodarczym, skoku cywilizacyjnym. Poza koniecznością wybudowania stadionów pojawiła się również presja na odnowienie infrastruktury transportowej – dworców, lotnisk, a także utworzenie bazy hotelowej oraz całej organizacji Mistrzostw, a wszystko to ma wpływ na wyższy poziom PKB. Jednak jak pokazały analizy wzrost gospodarczy nie jest aż tak duży, jak można by się tego spodziewać, a największą korzyścią okazuje się być promocja kraju.
 
Posiadanie drużyn sportowych na wysokim poziomie, organizacja dużych imprez sportowych o charakterze międzynarodowym z pewnością pozytywnie wpływają na rozwój państwa. Ale należy pamiętać o jednym – korzyści wynikające z wyżej wymienionych pojawiają się dopiero w długim okresie. 
 
Podobnie jak w sponsoringu – najpierw trzeba zainwestować, potem należy być konsekwentnym i wykorzystywać fakt wspierania sportu i imprez sportowych na wysokim poziomie w promowaniu regionów. Nieopisana jest bowiem korzyść jaką generują dla państwa sportowcy, kibice czy wreszcie wielkie imprezy sportowe. W końcu nic tak nie promuje kraju jak relacja telewizyjna pokazująca trybuny wypełnione wzruszonymi fanami sportu ubranymi w barwy narodowe, gdy ich idol z flagą na piersi zdobywa złoty medal. A najlepiej jest jeśli w świat niesie się wieść nie tylko o wspaniałych sportowcach, ale i kibicach właśnie (tak jak w wypadku siatkówki – kibice określani są najlepszymi na świecie, a atmosfera w polskich halach niezapomnianą). 

Joanna Czyczuk
Marketing Sportowy, Sport Marketingowy

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński