Śląsk tonie w długach
Wrocław pompuje w Śląsk miliony złotych. Klub nie spłaca zaległych pożyczek, a mimo to uzyskuje kolejne. Jak długo miasto będzie ratować drużynę?
Śmiało można powiedzieć, że Wrocław jest bardzo szczodry względem drużyny Śląska. W 2011 roku 7 milionów złotych pożyczyła klubowi miejska spółka Spartan zarządzająca obiektami rekreacyjnymi. Pożyczki tej udzielono tuż po tym jak miasto przekazało spółce 7,5 miliona złotych na budowę nowej hali, która do tej pory nie powstała.
Rok później miasto bezpośrednio udzieliło 12 milionów złotych wsparcia klubowi. Do tej pory pieniędzy nie oddano, a na Śląsku ciąży sądowy nakaz zwrotu. Klub jednak szczerze przyznaje, że oddać nie ma jak, bo klubowa kasa świeci pustkami.
Ostatnio miasto jeszcze raz wyciągnęło rękę w stronę klubu. MPWiK udzieliło czteromilionowej pożyczki Śląskowi Wrocław. Jak to możliwe, że miasto nadal pożycza drużynie pieniądze, skoro ta nie spłaciła wcześniejszych pożyczek? Tego nie wiadomo.
Sytuacja finansowa Śląska robi się coraz gorsza i klub powoli zaczyna tonąć w długach względem miasta.