Olivia nadzieją polskiego hokeja
Już niebawem wyjaśnić się ma czy drużyna z Gdańska grać będzie w KHL. Z projektem wiąże się duże nadzieje także ze względu na budowę reprezentacji kraju.
Olivia Gdańsk to nowy projekt drużyny hokejowej, która miałaby dołączyć do jednej z najlepszych lig świata – KHL, której trzon stanowią drużyny z Rosji (i kilka zespołów z państw sąsiednich). Występy polskiej drużyny w KHL miałyby przywrócić tej dyscyplinie lata świetności, kiedy cieszyła się dużym prestiżem i zainteresowaniem kibiców.
Na czele klubu stać ma Litwin Antanas Sakavickas (dyrektor sportowy klubu Skonto Ryga i agent sportowy), a dyrektorem sportowym zostać ma sam Mariusz Czerkawski. Mówi się o budżecie na poziomie 8,1 miliona euro. Sponsor główny miałby zainwestować 3 miliony euro, sponsorzy krajowi „dorzucą” kolejne 1,2 miliona, a sprzedaż biletów i karnetów ma zagwarantować 1,1 miliona euro.
Całkiem prawdopodobne, że gdańska drużyna rozgrywałaby swoje mecze także poza swoim miastem. Mówi się nawet o występach na Stadionie Narodowym. Wszystko po to, by popularyzować hokej wśród Polaków.
Co równie ważne występy w KHL wiążą się z koniecznością prowadzenia dwóch drużyn młodzieżowych. Te z koli miałyby skupiać najbardziej utalentowanych, młodych hokeistów w Polsce, którzy mogliby rywalizować ze swoimi rówieśnikami i tym samym poprawiać umiejętności, a nie tak jak teraz siedzieć na ławce rezerwowych. Dzięki temu, za kilka lat, nasza reprezentacja miałaby powrócić do światowej elity.
Decyzja KHL dotycząca ewentualnego rozszerzenia ligi o polski zespół ma zapaść wraz z końcem kwietnia lub na początku maja.