Reklamuj się na Koronie
Pod koniec stycznia, Korona Kielce zamknęła jedną z trybun, szukając oszczędności. Mimo faktu, że krzesełka stoją puste, będą na siebie zarabiać.
Trzy tysiące miejsc na kieleckim stadionie zostało wyłączonych z użytku, bowiem sprzedaż tych miejsc była nieopłacalna.
– Główną przyczyną decyzji są oszczędności. Każda liczba miejsc zgodnie z ustawą o organizacji imprez masowych musi być zabezpieczona przez odpowiednią liczbę pracowników ochrony. – mówił wówczas rzecznik prasowy klubu, Paweł Jańczyk.
Z użytku wyłączono sektory "D", czyli położoną za bramkami dolną część trybun. Przedstawiciele Korony wpadli na ciekawy pomysł, aby wykorzystać miejsca w charakterze reklamowym.
– Wyłączając trybuny kierowaliśmy się tylko i wyłącznie względami finansowymi (brak zainteresowania kibiców tymi miejscami oraz ustawowa konieczność zatrudniania ochrony). W związku z tym, iż aktualnie dysponujemy dużą wolną powierzchnią za bramkami, w dolnej części trybun, zdecydowaliśmy, że przeznaczymy to miejsce na wielkoformatowe banery reklamowe. Uzupełnia to i tak bogatą ofertę reklamową naszego klubu oraz pozwoli na nową możliwość prezentacji marki ewentualnego przyszłego kontrahenta. – wyjaśnił Jańczyk.