Stoch z potencjałem
Tegoroczna zima dla Kamila Stocha to pasmo sukcesów. Złoty medal w Val di Fiemme i trzecie miejsce w Pucharze Świata były ukoronowaniem znakomitego sezonu.
Badanie „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów” wykazało, że skoczek stał się dzięki temu nie mniej atrakcyjnym dla sponsorów kąskiem niż Justyna Kowalczyk.
Wprawdzie nasza eksportowa biegaczka w dalszym ciągu wypada w większości wskaźników lepiej, jednak tej zimy Stoch znacznie zbliżył się do – dotychczas osamotnionej – liderki. Wśród sportowców zimowych Kowalczyk wysunęła się na prowadzenie od czasu zakończenia kariery przez Adama Małysza. Teraz biznes ponownie może upatrywać szans na coraz większe korzyści wizerunkowe wśród skoczków. Oprócz Stocha ogromny potencjał prezentuje Piotr Żyła, o którym – zwłaszcza w końcowej fazie sezonu – mówiło się często najwięcej.
Szum wokół Żyły wzbudziły zwłaszcza jego sukcesy na skoczni, jednak zawodnik zyskał bardzo duży potencjał viralowy i społecznościowy. Klipy wywiadów z jego udziałem uzyskiwały łącznie miliony wyświetleń, dziesiątki tysięcy poleceń, czy udostępnień. Wszystko ze względu na naturalny sposób bycia zawodnika i przyciągające uwagę wypowiedzi, którymi zjednał sobie sympatię rzeszy internautów.
Raport agencji informacyjnej „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów” pokazał, że minionej zimy na temat Justyny Kowalczyk ukazało się 17,8 tys. informacji, a ich ekwiwalent reklamowy przekroczył 100 mln zł. W badaniu wzięto pod uwagę zarówno publikacje w internecie, jak i prasie, radiu oraz telewizji. Drugie miejsce uzyskał Stoch, o którym napisano 16,3 tys. razy, co przełożyło się na ekwiwalent w wysokości 83 mln zł. Trzecie miejsce z dużą stratą uzyskał Piotr Żyła, którego popularność wzrosła zwłaszcza pod koniec sezonu. Łącznie ukazało się na jego temat 10,9 tys. tekstów (ekwiwalent reklamowy: 42 mln zł).
Wyniki analizy wyraźnie pokazują, że skoki narciarskie są dyscypliną budzącą największe zainteresowanie mediów zimą. Wyjątkiem jest prowadząca Justyna Kowalczyk. Wśród reszty sportowców, skoczkowie z mniejszymi osiągnięciami byli bardziej medialni, niż reprezentanci innych konkurencji z dużymi sukcesami. Doskonałym przykładem jest Zbigniew Bródka. Zdobywca Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim na 1500 metrów, w środkach masowego przekazu występował kilkukrotnie rzadziej niż na przykład Dawid Kubacki czy Maciej Kot.
Sportowcy zimowi relatywnie rzadko trafiali na pierwsze strony gazet. Częściej zarezerwowana była dla nich strona ostatnia, gdzie sporo tytułów publikuje informacje sportowe. Na czołówkach najczęściej lądował Kamil Stoch, który w ciągu analizowanych trzeci miesięcy znalazł się tam 68 razy. Dopiero na drugim miejscu pojawiła się Justyna Kowalczyk (56), a na trzecim Piotr Żyła (19). Zgoła odmiennie prezentuje się klasyfikacja według kryterium wystąpienia nazwiska w tytule publikacji. Taki zabieg dziennikarze stosowali znacznie częściej. Pierwszą pozycję uzyskała Justyna Kowalczyk (6540), wyprzedzając Kamila Stocha (4177) i Piotra Żyłę (1374).