06.10.2011 07:18

\”Przerwany sen\” po premierze

Film Grzegorza Milki opowiadający historię polskiego żużlowca - Krzysztofa Cegielskiego - którego karierę przerwała poważna kontuzja już jest dostępny.

\”Przerwany sen\” po premierze

Krzysztof Cegielski zakończył swoją żużlową karierę po wypadku, jakiego doznał podczas startu w lidze szwedzkiej. W motocykl polskiego zawodnika uderzył jeden z jego rywali, co skutkowało czołowym zderzeniem z bandą oraz przygnieceniem przez pojazd rywala. Na skutek wypadku, uszkodzeniu uległ rdzeń kręgowy sportowca, co skutkowało paraliżem dolnych części ciała. Cegielski do dnia dzisiejszego przechodzi rehabilitację i jeździ na wózku inwalidzkim.

"Przerwany sen" to film dokumentalny w którym Cegielski przestawiony jest jako osoba, której wyścig się nie zakończył, a część scen kręcona była w Vetlandzie (tam żużlowiec wystartował ostatni raz) i Polsce. W scenach biorą udział koledzy po fachu Cegielskiego – Tomasz Gollob, Jason Crump, czy Janusz Kołodziej. – Film oceniać będą widzowie. Ja jestem zadowolony z tego, w jaki sposób moją historię opowiedział Grzegorz Milko – mówił po pierwszym pokazie w warszawskim Multikinie Cegielski.

– Trudności było wiele, ale myślę, że możemy być zadowoleni z efektów naszej wspólnej pracy. Film trwa 50 minut, ale jego nakręcenie to godziny ciężkiej pracy wielu osób, którym składam serdeczne podziękowania  – komentuje reżyser filmu, Grzegorz Milko. Na premierowym pokazie pojawił się także autor muzyki do tego projektu, gitarzysta zespołu TSA, Stefan Machel. – Propozycję Grzegorza przyjąłem z wielką przyjemnością. Miałem kilka koncepcji na stworzenie muzyki. Film obejrzałem kilkanaście razy i wybrałem odpowiednie kompozycje. Wydaje mi się, że gitara zdecydowanie pasuje do klimatów żużlowych – mówi artysta.

– Film opisuje historię Krzysztofa w bardzo ciekawy sposób. Wydawać by się mogło, że to Krzysztof powinien potrzebować pomocy ze względu na poruszanie się na wózku. Tymczasem to do niego dzwonią zawodnicy z różnymi problemami, a on im pomaga – dodał do porzednich wypowiedzi Janusz Kołodziej.

Relację na żywo z pokazu przeprowadziła stacja Orange Sport.

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing