Drogi występ Małysza

Adam Małysz w Toyocie Hilux zajął 15. miejsce w tegorocznym Dakarze i trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że to fantastyczna pozycja jednego z naszych najlepszych sportowców w historii.

 

Gollob potrzebował dwóch milionów złotych, a Małysz wyznał, że jeśli chce się zająć dobre miejsce w Dakarze, a do tego wystartować w innych rajdach przygotowujących do Dakaru, to na koncie wypadałoby mieć około dwóch milionów… euro.

 

Małysz powiedział, że pół miliona euro to kwota, która pozwala na start w Dakarze dobrym samochodem i nie wyobraża sobie, aby w przyszłym roku wystartował gorszych samochodem. Były skoczek wyznał, że już w tym roku było trudno dopiąć cały budżet. Teraz daje sobie miesiąc wolnego i rusza na rozmowy do stolika sponsorów.