11.04.2025 09:19

Widzew Łódź proponuje personalizację gadżetów jako pierwszy klub w Polsce

Jednym z kierunków rozwoju marketingu Widzewa Łódź jest personalizacja doświadczeń. Jeśli chodzi o ten aspekt, łódzki klub wszedł na jeszcze na jeszcze wyższy poziom.

Widzew Łódź proponuje personalizację gadżetów jako pierwszy klub w Polsce
Autor zdjęcia: Tomasz Flakowski – X

Widzew jest pierwszym klubem w Polsce, który wprowadził do swojego sklepu mobilny kiosk od MyMoments, który pozwala kibicowi na spersonalizowanie wybranego gadżetu. Jak to działa, tłumaczy odpowiadający w Widzewie za dział marketingu Tomasz Flakowski:

Wyobraź sobie, że wychodzisz z meczu w Sercu Łodzi, który Widzew Łódź wygrywa z ligowym rywalem w niezwykłych okolicznościach i chcesz mieć z tego pamiątkę. Idziesz do sklepu, (który zawsze jest otwarty do ostatniego klienta także po spotkaniu) i kupujesz sobie magnes z wynikiem i datą” – czytamy na portalu X.

Rekordowy przychód

Przypomnijmy, że w całym sezonie 2023/24 oficjalny sklep Widzewa Łódź osiągnął rekordowy przychód na poziomie 5,7 mln zł (w tym zysk ok. 2 mln zł). Obecne rozgrywki będą jeszcze lepsze pod tym względem, a przecież do końca ligowych zmagań pozostało jeszcze trochę czasu.

W grudniu 2024 roku dyrektor marketingu w Widzewie Tomasz Flakowski pokusił się o wpis w mediach społecznościowych, który warto teraz przytoczyć, ponieważ przewidywał sukces, który teraz notuje klub z Łodzi:

Jeszcze trwający kwartał jest najlepszym w historii oficjalnego sklepu Widzewa. Kolejny raz znacząco przekroczyliśmy 2 mln przychodu ze sprzedaży towarów i usług oferowanych przez oficjalny sklep. Najpóźniej w marcu 2025 powinniśmy pobić wynik z całego sezonu 2023/2024 i ustanowić kolejny rekord zarówno jeżeli chodzi o przychód, jak i zysk – podkreślał wówczas Flakowski.

Maszyny do personalizacji koszulek – spore udogodnienie

Dyrektor ds. marketingu i projektów specjalnych w Widzewie swego czasu zwracał uwagę, jak istotne było dla klubu to, że można było zrobić użytek z dwóch kolejnych maszyn do personalizacji koszulek. Kiedy nowe trykoty były już dostępne, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Kibice musieli uzbroić się w cierpliwość, by dostać zamówione koszulki, bo popyt na nie przechodził najśmielsze oczekiwania. Flakowski zaś zaznaczał, że praca nie na jednym, tylko na czterech stanowiskach usprawniła znacząco czas realizacji zamówień.

Teraz podkreśla, że już na pewno sezon 24/25 będzie lepszy od poprzedniego jeśli chodzi o przychód klubowego sklepu, a przecież do końca bieżącej kampanii ligowej pozostało jeszcze sporo czasu. A zatem ten znakomity wynik można wyśrubować.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski