Polska w nowej formule

Wszystko wskazuje na to, że decyzja o reformie rozgrywek ligowych została już podjęta. Coś, co kiedyś się nie sprawdziło, znów wróci do Polski.

Udostępnij

$\"\"$ Podobnie jak kilka sezonów temu, najwyższa piłkarska klasa rozgrywkowa w Polsce ma powrócić do podziału na grupy mistrzowską i spadkową. Z tą różnicą, że w T-Mobile Ekstraklasie wciąż będzie 16 zespołów, które rozegrają 30 kolejek.

Gdzie zauważyć więc można zmiany?

Wakacje zawodników ulegną skróceniu, bowiem sezon rozpocznie się w połowie lipca, a zakończy wraz z końcem maja. Po 30 kolejkach zespoły przydzielone zostaną do dwóch grup, a zdobyte przez nie punkty podzielone przez 2.

Swoista "dogrywka" potrwa przez siedem kolejnych kolejek, rozgrywanych w weekendy i środy. W międzyczasie drużyny otrzymają dwa tygodnie przerwy na przygotowanie się do finałowej batalii o mistrzostwo lub utrzymanie w lidze.

Gdyby poprzednie rozgrywki przeprowadzić w następujący sposób, w grupie mistrzowskiej znalazłby się Śląsk, Ruch, Legia, Lech, Korona, Polonia, Wisła i Górnik. O utrzymanie walczyłyby takie zespoły, jak Zagłębie, Jagiellonia, Widzew, Podbeskidzie, Lechia, PGE GKS, ŁKS i Cracovia.

Dzielenie punktów sprawia, że część zespołów zrównuje się ze swoimi rywalami, mimo mniejszej ilości zdobytych "oczek" w sezonie zasadniczym. Kluby te mają mieć jednak trudniej, bowiem terminarz faworyzować ma zespoły z wyższych miejsc.

Powyższa reforma ma być już "zaklepana", bowiem zainteresowanie zmianami wykazują wszyscy – Ekstraklasa SA, PZPN i stacje telewizyjne.