Brak wyników to brak pieniędzy
Joanna Mucha chce w bardziej efektywny sposób finansować sportowców. Dlatego też chce im płacić za osiągane sukcesy, a nie za same przygotowania.
Zgodnie z planami Minister Sportu i Turystyki sportowcy, by móc otrzymać państwowe pieniądze będą musieli osiągać wyniki na odpowiednio wysokim poziomie. Początkowo pomysł ten natrafił na poważny opór związków sportowych lecz po długich pertraktacjach udało się dojść do porozumienia.
Przygotowane mają zostać precyzyjne ścieżki wynikowe. Jeśli sportowiec nie będzie ich realizował to nie będzie mógł liczyć na pieniądze. Oczywiście jeśli pojawi się kontuzja lub trudna sytuacja osobista to sportowiec będzie mógł liczyć na „łagodniejsze” traktowanie i zarobki nie zostaną mu odebrane.
Zmodyfikowane mają zostać także obiekty Centralnego Ośrodka Sportu co pozwoli lepiej rozwijać sportowe talent. Joanna Mucha chce także podnosić kwalifikacje zawodowe sportowców, by ci po zakończeniu przygody ze sportem mieli uprawnienia do trenowania młodszego pokolenia.
Powstać ma także specjalny program aktywizacji fizycznej dzieci i młodzieży. Dzięki temu żaden młody talent nie zostanie przeoczony i każde dziecko będzie mogło rozwijać swoje predyspozycje.