28.02.2025 06:33

Łukasz Wachowski: jako PZPN chcemy, aby każdy kibic miał możliwość zobaczyć biało-czerwonych z perspektywy trybun

– Reprezentacja jest dobrem narodowym i chcemy, aby każdy kibic miał możliwość przynajmniej raz na jakiś czas zobaczyć biało-czerwonych z perspektywy trybun. Żeby tak się stało powinniśmy rozgrywać mecze również poza Warszawą – powiedział Łukasz Wachowski w rozmowie ze SportMarketing.pl.

Udostępnij
12.06.2012 WARSZAWA STADION NARODOWY (WARSAW THE NATIONAL STADIUM) PILKA NOZNA (SOCCER) MISTRZOSTWA EURO 2012 POLSKA UKRAINA (UEFA EURO 2012 POLAND UKRAINE) REPREZENTACJA POLSKI KADRA NARODOWA (POLISH NATIONAL TEAM) MECZ NR 10 POLSKA - ROSJA (MATCH NR 10 POLAND - RUSSIA)
N/Z POLSKA KIBICE SZALIKI BIALO-CZERWONI
FOT RAFAL OLEKSIEWICZ / PRESSFOCUS
Autor zdjęcia: Pressfocus.pl

Adrian Janiuk, SportMarketing.pl: – W ostatnim czasie wrócił temat dopingu, a w zasadzie jego braku podczas meczów reprezentacji Polski na PGE Narodowym. Polski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję, że należy podjąć pewne kroki w związku z tym i powstanie coś w rodzaju dopingu zorganizowanego. Jak narodził się ten pomysł?

Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN: – Wsłuchujemy się w głosy środowiska piłkarskiego – kibiców, dziennikarzy i ekspertów. Dlatego uznaliśmy, że próba wprowadzenia elementów dopingu zorganizowanego na trybunach jest dobrym pomysłem. Oczywiście wszystko musi odbyć się zgodnie z naszymi zasadami dot. dystrybucji biletów oraz regulaminem bezpieczeństwa i organizacji imprez masowych, jakimi są mecze reprezentacji Polski. Pamiętajmy również, że doping na meczach reprezentacji rządzi się innymi prawami niż ten w czasie widowisk klubowych. 

– W naszym kraju z pewnością tak jest, ale patrz na świat na meczach reprezentacji narodowych również doping potrafi być wręcz fanatyczny.

– Bez dwóch zdań. Na świecie, czy nawet w Europie są przykłady meczów reprezentacji, gdzie ten doping jest bardziej żywiołowy. Trzeba jednak pamiętać o ryzyku za tym idącym. Federacje płacą różnego rodzaju kary za pirotechnikę i inne rzeczy, które są niedozwolone. Z kolei my już od wielu lat skutecznie nadzorujemy respektowanie wszelkich regulaminów. Moda na kibicowanie reprezentacji Polski nadal trwa. Świadczy o tym frekwencja na meczach biało-czerwonych. Dlatego doping zorganizowany musi być realizowany przy zachowaniu naszych najważniejszych zasad. Mianowicie mam na myśli przede wszystkim bezpieczeństwo. PGE Narodowy musi być dostępny dla każdego. Nie może być żadnych grup uprzywilejowanych. Taką politykę prowadzimy i prowadzić będziemy nadal. 

– PGE Narodowy reaguje żywiołowo wtedy, gdy się coś ciekawego dzieje na boisku. Jeśli gra toczy się chociażby w środku pola, kibice oglądają mecz w milczeniu. Jak to zmienić?

– To specyfika większości stadionów. Uważam, że podjęliśmy właściwy krok decydując się na doping zorganizowany. Przekonamy się jak będzie to wyglądało, ale też nie spodziewajmy się od razu fajerwerków, czy rozwiązań mocno wyszukanych. Podejrzewam, że będzie grupa osób, które będą starały się aktywizować pozostałych kibiców do aktywnego dopingu. Pojawi się zapewne bęben wybijający rytm.

https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1887502063879254352

– W takim razie, kto komu idzie bardziej na rękę – Stowarzyszenie Kibiców Reprezentacji Polski PZPN-owi, czy PZPN tej organizacji?

– To sytuacja typu win-win. Chcemy sobie wzajemnie pomóc. Stowarzyszenie Kibiców Reprezentacji Polski dostało od nas wsparcie komunikacyjne oraz możliwość, żeby na stadionie się pojawić z pewnymi rekwizytami kibicowskimi. Zobaczymy, jak te osoby rozruszają publiczność. Plan działania należy do nich, ale na pewno nie będzie żadnej pirotechiniki czy choreografii za tym idącej. Nie ma również mowy o jakichkolwiek przywilejach w kwestii nabywania biletów. Co ważne, sektorem wydzielonym na pewne aktywności kibicowskie będzie sektor D15.

– Stowarzyszenie Kibiców Reprezentacji Polski nie otrzyma żadnych biletów na sektor D15?

– Nie. Osoby z tego stowarzyszenia musiały przejść dokładnie taką samą procedurę zakupową jak wszyscy pozostali kibice. Polski Związek Piłki Nożnej nie przekazuje żadnych świadczeń Stowarzyszeniu Kibiców Reprezentacji Polski. Osoby, które kupiły wejściówki na sektor D15 będą potencjalnie najbliżej dopingu zorganizowanego. To będzie również obszar aktywności inicjowanych przez przedstawicieli stowarzyszenia.

– Ile to Stowarzyszenie liczy osób?

– PZPN nie posiada takiej wiedzy. Stowarzyszenie jest niezależnym bytem, który samodzielnie prowadzi swoją działalność w tym ewidencję członków. Dla nas najważniejsze jest to, żeby trybuny w trakcie domowych meczów naszej reprezentacji były nieco bardziej zaangażowane w pozytywne wspieranie naszych zawodników. Wiemy, że przedstawiciele Stowarzyszenia od wielu lat wspierają naszą drużynę w trakcie międzynarodowych występów biało-czerwonych. Mamy nadzieję, że te doświadczenia pozwolą im na wprowadzenie dobrej energii również w trakcie meczów rozgrywanych w Polsce. 

– Powstało pewnego rodzaju zamieszanie, co do tego gdzie reprezentacja Polski będzie rozgrywała najbliższe spotkania. Ostatecznie biało-czerwoni dwa marcowe mecze eliminacji mistrzostw świata, z Litwą i Maltą zagrają na PGE Narodowym w Warszawie. Z kolei wrześniowe starcie z Finlandią na Stadionie Śląskim. Chorzowski obiekt będzie również gospodarzem towarzyskiego spotkania w czerwcu. Kibice mogą być usatysfakcjonowani?

– Reprezentacja jest dobrem narodowym i chcemy, aby każdy kibic miał możliwość przynajmniej raz na jakiś czas zobaczyć biało-czerwonych z perspektywy trybun. Żeby tak się stało powinniśmy rozgrywać mecze również poza Warszawą. Prowadziliśmy z naszymi partnerami z PGE Narodowego oraz Stadiony Śląskiego zaawansowane negocjacje – nie nazwałbym tego zamieszaniem. Zawsze są pewne etapy i momenty negocjacyjne. Musieliśmy się chwilę zastanowić, porozmawiać i ustalić warunki. Najważniejsze dla nas było dobro kibiców i utrzymanie dotychczasowych cen biletów. Uważam, że dobrze jest jak reprezentacja Polski rozgrywa swoje mecze w różnych zakątkach kraju, ale nie zawsze jest taka możliwość. Kibiców z pewnością może cieszyć, że biało-czerwoni zawitają do Chorzowa. Z perspektywy fanów znakomicie się stało, że kadra jest bardziej dostępna i nie tylko na jednym stadionie rozgrywa swoje spotkania.

– Inne miasta również mogą liczyć, że w przyszłości będą miały okazję gościć reprezentację Polski? W naszym kraju pięknych, nowoczesnych obiektów nie brakuje. – W tych sprawach rozmawiamy z różnymi partnerami. Będziemy o wszystkim informować w stosownym czasie za pośrednictwem oficjalnych komunikatów na stronach PZPN.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk