Jednak dymisja?
Choć premier nie przyjął dymisji Minister Sportu, to i tak do jakiejś dymisji dojdzie. Jakiej? Wszystko wskazuje na to, że poleci głowa szefa Narodowego Centrum Sportu.

Premier wydał edykt, którym było posprzątanie w NCS. Jak sprząta się najlepiej? Oczywiście zaczynając od samej góry. Już jutro swoje stanowisko ma stracić prezes Narodowego Centrum Sportu.
A wszystko przez aferę związaną z dachem na Stadionie Narodowym w Warszawie, którego brak uniemożliwił rozegranie w terminie meczu Polska – Anglia. Początkowo Robert Wojtaś obarczył całą winą organizatora meczu PZPN, ale nie przyznał wtedy, że związek nie został poinformowany o stanie drenażu murawy.
Wojtaś jest już trzecim szefem NCS. Czy będzie trzecim, który dostanie wilczy bilet z samej góry? Jak widać, fotel szefa Narodowego Centrum Sportu jest bardzo gorący…

Redakcja Sport Marketing
Więcej Z kraju
Juvenia pozostaje na stadionie Zwierzynieckiego KS
Do końca obecnego sezonu ekstraligi rugby Juvenia Kraków nadal będzie rozgrywać swoje mecze domowe na stadionie Zwierzynieckiego KS. Powodem jest opóźniająca się modernizacja trybun na obiekcie "Smoków" oraz dwóch budynków klubowych.



