Korzym porwany
Najpierw strona internetowa piłkarza Korony Kielce padła ofiarą ataku hakerów, a później sam zawodnik został porwany. Jakie będą jego losy?
Na większości internetowych stron związanych z Koroną Kielce pojawiły się niedawno dziwne, „hakerskie” wpisy. Na zdjęciach pojawiała się postać dobrze znana miłośnikom horrorów. Jigsaw, którego świetnie pamiętają fanatycy filmów pod tytułem „Piła” straszył sympatyków drużyny.
Później na portalach zaczęły pojawiać się filmiki, które prezentujemy poniżej. „Atak hakerów” zdawał się przebiegać coraz sprawniej. Ostatecznie doszło do kroku bezprecedensowego – porwania Macieja Korzyma, który stał się zakładnikiem.
Wszystko oczywiście przeprowadzone zostało w ramach sprytnie zaplanowanej kampanii marketingowej. Jej celem jest zachęcenie fanów klubu do udania się w trakcie sobotniego meczu z Pogonią Szczecin na stadion i zajęcia miejsc w sektorze najbardziej zagorzałych kibiców.
Już jutro będziemy się mogli zatem przekonać czy ciekawa akcja przyniosła oczekiwany skutek. Dziś przyjrzyjmy się jednak materiałom wideo, które wykorzystano w tej kampanii: