Niecodzienna inicjatywa koszykarza Anwilu
Ruben Boykin, koszykarz Anwilu Włocławek przed ostatnim meczem Tauron Basket Ligi ze Stelmetem Zielona Góra zdobył się na wyjątkową decyzję .
– Zapraszam dzieci i młodzież do kibicowania Anwilowi Włocławek. Namówcie swoich wychowawców, żeby zorganizowali wam wyjście na mecz, a ja ufunduję wszystkim miejsca w sektorze na parkiecie – powiedział zawodnik zespołu z Włocławka.
„Sektor Boykina” to nazwa nieformalna, bo skrzydłowy Anwilu nie chce robić dużego zamieszania wokół swojej osoby. – Chciałbym tylko zaprosić dzieci i młodzież do Hali Mistrzów. Wiem, że niektórzy mają ważniejsze wydatki niż fundowanie sobie przyjemności takich jak mecze koszykówki. Dlatego niech się o to nie martwią i pozostawią to mi – stwierdził Ruben Boykin. – Do was, młodzi kibice należy tylko zorganizowanie się w grupy szkolne z opiekunami i załatwienie kilku formalności z klubem.
– W moim rodzinnym Los Angeles jest mnóstwo dzieci, które interesują się bejsbolem i ich największym marzeniem jest obejrzenie meczu. Pomagam im dzięki pośrednictwu kościoła i też funduję bilety. Teraz mam okazję zrobić coś podobnego w Polsce. Uwielbiam dzieci i cieszę się, gdy one są szczęśliwe. Może teraz kilkoro z małych włocławian uśmiechnie się częściej – dodał.
Anwil przygotował specjalne kartki pocztowe z wizerunkiem Boykina. Amerykanin będzie je rozdawała gościom swojego sektora. – Jeśli tylko dzieci poczekają aż wypełnię wszystkie obowiązki związane z meczem, to będę do nich przychodził i rozdawał widokówki – przyznał.
Przypomnijmy, iż dla skrzydłowego jest to powrót do Polski. W sezonie 2007/08 występował on w barwach Atlasu Ostrów Wielkopolski.
I należy tylko przyklasnąć. Takie zachowanie powinno być inspiracją dla wielu sportowców.