Licytowano logo ŁKS
W Sądzie Okręgowym w Łodzi odbyła się we wtorek licytacja dwóch znaków Łódzkiego Klubu Sportowego, które zostały zajęte przez komornika.
Na aukcję trafiły tak zwana przeplatanka oraz biało-czerwono-biała flaga z napisem ŁKS. Oba zostały wycenione na około 21 tysięcy złotych, a ceną wywoławczą było 15 tysięcy 720 złotych.
Zostały one zajęte przez komornika jednego z wierzycieli na poczet zaległości jakie winne jest stowarzyszenie ŁKS.
Znaki zarejestrowane były w Urzędzie Patentowym 26 sierpnia 2003 roku. Po przejęciu przez komornika klub był zmuszony do przyjęcia nowego loga. Jak przyznał Tomasz Wieszczycki, doradca prezesa ŁKS, klub musiał przystąpić do licytacji, bo liczy się ze swoją historią.
Co ciekawe, aukcja miała odbyć się pierwotnie w Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieście, jednakże z obawy przed kibicami przeniesiono ją do okręgowego, do sali, gdzie sądzeni są najgroźniejsi przestępcy.
Klub reprezentowany był przez Jakuba Urbanowicza, prezesa ŁKS S.A. Dostał on numer 13, który okazał się pechowy. Otóż logo zostało sprzedane za 56 tysięcy złotych. Przedstawiciel klubu dawał o siedem tysięcy mniej. Początkowo wydawało się, że logo trafiło w nieznane ręce. Szybko jednak się okazało, iż nabywcą jest Grzegorz Skolasiński, akcjonariusz ŁKS S.A. Dlatego niebawem ŁKS powinien wrócić do swojego starego loga.