Popularna polska skocznia na sprzedaż
\"Wielka Krokiew\" już wkrótce może stracić swoją popularną nazwę. Prawa do tytułowania tego obiektu zostały bowiem wystawione na sprzedaż.
Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem, który jest operatorem skoczni narciarskiej, zdecydował się na sprzedaż zarejestrowanej przed laty nazwy. Nowi sponsorzy tytularni, którzy zgłaszać się mogą do końca czerwca bieżącego roku będą musieli liczyć się z wydatkiem rzędu miliona złotych.
– Dlaczego to robimy? Wiadomo, ze względów finansowych – stwierdził lakonicznie Piotr Dudzik, pracownik działu marketingu COS. – Jesteśmy ubogą jednostką budżetową, a kryzys robi swoje – dodał.
Firma, która wygra przetarg będzie miała prawo do wpływania na oficjalną nazwę obiektu, używania band i stoisk reklamowych oraz do bycia współorganizatorem imprez sportowych odbywających się na "Wielkiej Krokwi".
– Nawet jeśli w konkursie zostanie wyłoniony sponsor, to skocznia nadal będzie nosiła imię Stanisława Marusarza. Zo zagwarantuje umowa – uspokaja kibiców przedstawiciel COS.