I ligi w telewizji wciąż brak
Wspólna oferta Telewizji Polskiej i Orange Sport została odrzucona przez operatora rozgrywek. Warunki kontraktu okazały się wręcz żenujące.
Poprzedni sezon tej klasy rozgrywkowej obejrzeć można było na regionalnych kanałach Telewizji Polskiej. Wraz z jego zakończeniem kontrakt wygasł, a nowego porozumienia nie udało się wypracować. Na chwilę obecną PLP prowadzi zaawansowane rozmowy z różnymi stacjami, które będą miały możliwość przeprowadzania transmisji z rozgrywek zaplecza T-Mobile Ekstraklasy.
Piłkarska Liga Polska odrzuciła propozycję nowej umowy, jaką wystosowało TVP z – nieistniejącym już – Orange Sport. Według nieoficjalnych informacji opiewała ona na kwotę 4 milionów złotych. – Warunki, jakie nam zaproponowano, były nie do przyjęcia. Więcej tej sprawy nie będę komentował, bo mogłyby mi się wyrwać niecenzuralne słowo – mówi Władysław Szypuła, prezes PLP.
Mimo wszystko Szypuła pojechał do Warszawy, by negocjować z TVP w sprawie lepszych warunków kontraktu. – Pierwotna oferta została przez nas odrzucona, ale negocjujemy nad kolejną. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to w grę wchodzi także inna stacja – dodaje.
Nie wiadomo także, co ze sponsorem tytularnym rozgrywek. Poprzedni inwestor – firma Unibet – musiał wycofać się z tej roli po nowelizacji ustawy antyhazardowej. Nowego wciąż nie ma, ponieważ większość z nich chce wiedzieć, gdzie pokazywana będzie I liga.