Spory zarobek Wojciechowskiego
Złoto w Daegu to nie tylko sława i prestiż, ale również duże pieniądze. Nie ominęły one również polskiego mistrza w skoku o tyczce - Pawła Wojciechowskiego.
22-letni zawodnik wygrał niespodziewanie konkurs w skoku o tyczce podczas Mistrzostw Świata w Daegu. Gdy odbierał należny mu medal z rąk legendarnego Siergieja Bubki w jego oczach pojawiły się łzy. Pytanie brzmi: ze wzruszenia, czy ze świadomości, ile właśnie zarobił? A może jedno i drugie?
Międzynarodowa Federacja Lekkoatletyczna (IAAF) płaci za prymat w tej konkurencji 60 tysięcy dolarów, a kolejne 30 tysięcy złotych Polski Związek Lekkiej Atletyki. Sportowiec otrzyma również dofinansowanie z Ministerstwa Sportu w wysokości 27 tysięcy złotych. Łącznie na konto zawodnika wpłynie około 230 tysięcy złotych.
– Fajną sprawą jest, że wypisane jest na medalu imię, nazwisko, konkurencja i wynik. To pamiątka na wieczność. Może i dotarło do mnie, że jestem mistrzem świata, ale nadal nie wiem co mam z tym zrobić. Jestem w ciężkim szoku i nie wiem kiedy z niego wyjdę. Wszyscy naokoło mówią mi dużo rzeczy i ciężko mi w to wszystko uwierzyć, ale meda jest, wisi na szyi i jestem szczęśliwy – stwierdził zawodnik tuż po dekoracji.