Są chętni na nazwę Narodowego

Okazuje się, że nadanie Stadionowi Narodowemu w Warszawie imienia Kazimierza Górskiego wcale nie zmniejszyło zainteresowania potencjalnych sponsorów.

Udostępnij

$\"\"$
Obiekt od przyszłego roku ma samodzielnie na siebie pracować i powoli wychodzić w stronę rentowności. Głównym punktem programu ma być sprzedaż praw do jego nazwy.

Podobno jest kilku chętnych na takie zagospodarowanie pieniędzy. Środki uzyskane z tego tytułu na pewno nie będą małe, bo w Gdańsku PGE za tą samą usługę płaci 7 milionów złotych – w Warszawie ta kwota może być tylko wyższa.

Sprzedaż nazwy to nie jedyna możliwość pozyskania pieniędzy. Większość funduszy ma być pozyskanych z organizacji imprez sportowych, rozrywkowych, kulturalnych i biznesowych oraz wynajmu powierzchni biur, centrum konferencyjnego, fitness klubu czy sklepu kibica.