Koszyk z klubowymi gadżetami

Zacznijmy od Cracovii. Wyobraźmy sobie: świeże powietrze, ciepło, myślimy o grillu. Mamy cały osprzęt, ale wieje. Nie mamy czym odpalić. I w tym momencie zza pazuchy wyciągamy oryginalną zapalarkę z nazwą naszego klubu. Brzmi dobrze, prawda?

 

 

Być może po grillu wpadniemy na pomysł wykąpania się. Wszakże możemy przesiąknąć dymem. Wówczas w sukurs przyjdzie nam gadżet od GKS Bełchatów. Ręcznik. Ale nie taki zwykły. Miły w dotyku, z wielkim logiem klubu i… Pucharu UEFA. To nic, że zostały jeszcze gadżety z okresu gry w europejskich pucharach. Ważne, że w sklepiku jest. Niestety nic bardziej oryginalnego nie udało nam się tu znaleźć.

 

 

Po kąpieli czas wybrać się na miasto. Do koszuli dobrze założyć eleganckie spinki do mankietów. Najlepiej laserowo grawerowane z logiem Górnika Zabrze. Są ze stali nierdzewnej, więc nie ma obaw, że w trakcie zabawy oblejemy się, a nasze spinki będzie trzeba wyrzucić do kosza.

 

 

Jeżeli odrobinę przeciągnie się zabawa to warto byłoby przeprosić naszą lubą. Idealnie może się sprawdzić koszulka Jagusia oraz równie urocze kolczyki Jagiellonii Białystok. I pamiętajcie – Jagusie to dziewczynki, które mają wredne minki.

 

 

 

Niewykluczone, że po wszystkich emocjach zechcemy usiąść i odpocząć. A przy okazji może trochę popracować? Najlepiej byłoby usadzić się w fotelu Korony Kielce. Takim samym na jakim zasiadają rezerwowi kieleckiej drużyny. Ale Ty nie czuj się jak rezerwowy, czuj się jak trener!

 

 

Jednakże ogarniające nas znużenie zmusi nas w końcu do położenia się spać. Najlepiej będzie to zrobić pod delikatną i miłą w dotyku pościelą w barwach Lecha Poznań. Kolorystyka pozwoli nam śnić o niebieskich migdałach.

 

 

Po pobudce czas ruszyć w drogę. Schodząc do auta już z daleka uśmiechamy się patrząc na naszą ramkę okalającą tablicę rejestracyjną. Napis „Jedziemy z nimi” jest adekwatny.

 

 

W pracy dobrze byłoby coś przekąsić. Dlaczego nie tosta? Zatem skusimy się na chlebek z tostera Legii Warszawa. Na gotowym tościku możemy liczyć na charakterystyczną „eLkę”. Smacznego.
 

 

Po jedzeniu dobrze byłoby zadbać o trochę higieny. Czysta jama ustna i miły chuch może przydać się w pracy. Zatem nim przystąpimy do dalszego funkcjonowania należy chwycić za szczoteczkę do zębów Polonii Warszawa. Chyba najładniejszą spośród wszystkich szczoteczek proponowanych przez nasze kluby.

 

 

Ruszając dalej w drogę ze stolika chwytamy rzecz, która jest niezbędna każdemu mężczyźnie. Oczywiście mowa o wielofunkcyjnym scyzoryku. Ten oferowany przez Podbeskidzie Bielsko-Biała ma jedenaście funkcji i jest drewniano-metalowy.

 

 

Wspomnieliśmy o stoliku. Rzecz jasna nie jest on zwykły. Jest z hartowanego szkła, ma dwa poziomy i jest… w kształcie „eRki”. Każdy kibic Ruchu Chorzów chciałby zapewne postawić sobie taki w salonie, prawda? Pamiętajcie, że nim zaczniecie się nim chwalić trzeba go wcześniej zamówić. I poczekać z 14 dni.

 

 

Niestety, wychodząc na dwór okazało się, że zaczął padać deszcz. Nie chcąc nazbyt skorzystać z uroków pogody warto zaopatrzyć się w uroczy płaszcz przeciwdeszczowe Śląska Wrocław. Tylko uważajmy w lesie, gdyż jest cały zielony i możemy zostać pomyleni z krzakiem.

 

 

Nie udało nam się wyjść z opresji suchą ręką. Dlatego warto się ogrzać. I w tym momencie sięgamy do kieszeni po piersiówkę z grawerowanym laserowo logiem Widzewa Łódź. Jest o tyle oryginalna, że w kształcie piłki. Naprawdę ładna. I całkiem pojemna. Idealna na chłodniejsze dni.

 

 

Żeby złapać oddech warto przycupnąć na wiślackim fotelu w kształcie futbolówki. Uroku mu dodaje duży haftowany herb, a całość wykonana jest z ekoskóry. Nic tylko się zapadać i relaksować. Szczególnie, gdy bolą nas plecy.

 

 

A na koniec męczącego dnia można wyjść na spacer z pupilem. Obowiązkowo należy go spiąć smyczą dla pieska od Zagłębia Lubin z oryginalnym napisem „Bad Boy, Bad Dog”. Do niej mamy równie sympatyczną obrożę.

 

 

W ten sposób znaleźliśmy najciekawsze gadżety klubowe. Są i inne, też fajne. Choć trzeba przyznać, że niestety końcówka naszego rankingu, czyli między innymi Polonia Warszawa oraz Widzew Łódź, nie mają oryginalnego podejścia do tematu. A szkoda.