Wielkie pieniądze czekają na Wisłę

Klubowi skarbnicy już teraz mogą spać spokojnie, bowiem ekipa z Krakowa zapewniła sobie spokojne bytowanie na najbliższy rok. Wisła zagra jesienią przynajmniej w fazie grupowej Ligi Europejskiej, ale naprawdę spore pieniądze czekają na "Białą Gwiazdę" w przypadku przebrnięcia wszystkich rund kwalifikacyjnych do Ligi Mistrzów.

Od początku sezonu – na wpływach z biletów i pieniędzy z tytułu praw telewizyjnych – Wisła Kraków powiększyła swój budżet o blisko 2 miliony złotych. Jeżeli podopieczni Roberta Maaskanta zwyciężą także w czwartej – ostatniej – rundzie eliminacyjnej, na wstępie na konto klubu z ulicy Reymonta przelane zostanie 5 milionów euro.

Później nie wystarczy pełnić tylko funkcji reprezentacyjnej – za każdy remis w fazie grupowej UEFA płaci 400 tysięcy euro, za zwycięstwo zainkasować można 800 tysięcy euro.

Najpopularniejsze rozgrywki klubowe Europy to także sposób na promocję piłkarzy, których odsprzedać można później za dużo większe kwoty. Najbardziej wartościowym zawodnikiem Wisły jest na chwilę obecną Maor Melikson, który wyceniany jest na 5 milionów euro.

Czy Wiśle Kraków uda się skutecznie zapukać do bram piłkarskiego raju przekonamy się po zbliżającym się dwumeczu z APOEL Nikozja.

Redakcja Sport Marketing