Politycy lansują nowe piwo
Po nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych będzie można napić się piwa na stadionach sportowych. Problem w tym, że mogą mieć maksymalnie 3,5%.
Dzięki nowym ustawom zarobią browarnicy, mimo ich początkowych narzekań. – Takiego piwa nie ma na rynku. Nie ma go zresztą nigdzie w Europie. Dostępne jest bezalkoholowe albo po prostu zwykłe. W ustawie o wychowaniu w trzeźwości pojawia się informacja o piwie z zawartością alkoholu 4,5 proc., natomiast 3,5 proc. to zupełna nowość. Podobno chodziło o to, by nie premiować żadnych browarów, bo rzeczywiście tak słabego piwa nikt nie produkuje – mówi Paweł Kwiatkowski z Kompanii Piwowarskiej.
Za produkcję tak słabego piwa wezmą się więc wszystkie największe browary. Nie chodzi tutaj bowiem o docelowy rynek zbytu, jakim byłby stadion sportowy, a tworzenie wizerunku marki. – Liczymy, że zmiana prawa sprzyjać będzie tworzeniu kultury rozsądnego i umiarkowanego picia piwa – dodaje Dawid Piekarz ze Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce.
– Oczywiście zamierzamy wyprodukować nowe piwa, ale nie chcemy zdradzać konkurencji swoich planów. Na tym etapie mogę jedynie powiedzieć, że dostosujemy się do tych przepisów – kontynuuje dalej Kwiatkowski. Swojemu konkurentowi z branży wtóruje Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec. – Nie wykluczamy żadnej możliwości. Jednak z uwagi na wysoką konkurencyjność rynku piwa, szybko nie upublicznimy naszej decyzji.