UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Polskiej Lidze Koszykówki i jej klubom
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie antymonopolowe, biorąc pod lupę działania Polskiej Ligi Koszykówki i 16 klubów koszykarskich. Przedmiotem postępowania UOKiK są ustalenia zasad dotyczących współpracy z koszykarzami i wstrzymania wypłaty wynagrodzeń.
Nielegalne porozumienie w Polskiej Lidze Koszykówki?
Niedawno zakończyło się postępowanie wyjaśniające, które otwarto na podstawie sygnałów dotyczących koordynacji zachowań względem zawodników Polskiej Ligi Koszykówki oraz należących do niej klubów. Teraz prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie antymonopolowe. Z otrzymanych wcześniej informacji wynikało bowiem, że powyższe podmioty mogły uzgodnić między sobą zasady wypowiedzenia umów z zawodnikami oraz wstrzymania wypłat wynagrodzeń koszykarzom. Kluby miały uzasadnić swoją decyzję wygaśnięciem zobowiązań na skutek niemożliwości świadczeń obu stron, wynikającej z epidemii koronawirusa.
Niejasne relacje
Jak podkreśla Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w oficjalnym komunikacie, w ten sposób mogło dojść do złamania prawa. UOKiK poinformował, że kluby, jako przedsiębiorcy, powinny takie decyzje podejmować samodzielnie i niezależnie. Wspólne zasady w powyższych kwestiach mogły sprawić, że kluby bezprawnie wymieniały się między sobą wrażliwymi i informacjami, eliminując czynnik rynkowej konkurencji, polegający na rywalizacji o najlepszych zawodników.
– Stan epidemii wpłynął w ubiegłym roku na wcześniejsze zakończenie sezonu wielu dyscyplin sportowych, w tym ligi koszykówki, powodując trudną sytuację dla wszystkich działających w tej branży podmiotów. Niemniej jednak uzgodnienia poczynione pomiędzy klubami koszykarskimi budzą niepokój, szczególnie, że w innych dyscyplinach – mimo podobnych ograniczeń – relacje z zawodnikami regulowane były bez tego rodzaju uzgodnień. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że zawarte porozumienie mogło ograniczać konkurencję m.in. w zakresie rywalizacji o zawodników. Nie kwestionujemy prawa do wprowadzania oszczędności oraz ograniczeń finansowych, jednak każdorazowo takie działania powinny wynikać z realnej i indywidualnej sytuacji ekonomicznej konkretnego klubu. Zgodnie z prawem antymonopolowym zakazane są bowiem porozumienia dotyczące wynagrodzeń czy nierywalizowania o pracowników – powiedział w oficjalnym komunikacie Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Komisja Europejska zbadała całą sprawę
Władze UOKiK podjęły w tej sprawie z polskimi i międzynarodowymi organizacjami sportowymi. Urząd konsultował tę sprawę także z Komisją Europejską.
– Przed postawieniem zarzutów naruszenia prawa ochrony konkurencji prosiliśmy kluby o wyjaśnienia, jednak udzielone przez nie informacje nie rozwiały naszych wątpliwości. W historii Urzędu prowadziliśmy już postępowania dotyczące związków sportowych np. PZPN, ale jest to pierwsze, które dotyczy relacji klubów z zawodnikami. Przed decyzją o wszczęciu postępowania konsultowaliśmy się z naszym odpowiednikiem na Litwie, który prowadzi podobne postępowanie. Sprawę dyskutowaliśmy również z Komisją Europejską z uwagi na stosowanie prawa europejskiego – Komisja zgodziła się z naszymi wątpliwościami – dodał Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Podmioty nie unikną kar finansowych?
Wszystko wskazuje na to, że zarówno ligę, jak i kluby może czekać kara finansowa.
– Mamy podejrzenie, że uzgodnienia, które poczyniły kluby koszykarskie, nie były zgodne z prawem antymonopolowym. Przypomnę tylko, że za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję grozi kara finansowa do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy – przyznał Tomasz Chróstny.
Jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wysokiej sankcji można jednak uniknąć poprzez program łagodzenia kar, który daje uczestnikom nielegalnego porozumienia możliwość roli “świadka koronnego”.