Canal+ Sport z dwoma nowymi programami
Canal+ Sport poszerza swoją ofertę programową. W ramówce znajdą się dwie nowe propozycje: piłkarski program publicystyczny "Wysoki pressing" oraz "Premierowa jazda", cykl rozmów Michała Kołodziejczyka ze znanymi sportowcami.
„Wysoki pressing”
– To będzie program, który naszym widzom będzie przypominał „Piłkę z góry”, ale to coś innego. Chcemy mieć fantastycznych gości, a „wysoki pressing”, bo chcemy dyskusji na najwyższym poziomie. Będziemy zaczynać od przeglądu najciekawszych informacji tygodnia, a później dyskusja będzie zależeć od naszych gości – zapowiada Daria Kabała-Malarz w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem. Ten duet będzie prowadził program w każdą niedzielę o godzinie 10:00.
Pierwszymi zaproszonymi gośćmi będą Mateusz Borek (Kanał Sportowy / TVP / Canal+), Piotr Żelazny („Magazyn Kopalnia) oraz Jacek Kurowski (TVP). Gospodarze zapowiadają, że lista osób chętnych do zaproszenia jest bardzo długa.
Co ciekawe, Canal+ Sport już zapowiedziało, że program będzie można oglądać w mediach społecznościowych. Transmisję na żywo przeprowadzi profil facebookowy stacji.
„Premierowa jazda”
Drugim z nowych formatów będzie „Premierowa jazda”, którą poprowadzi Michał Kołodziejczyk. To cykl wywiadów znanego dziennikarza, które będzie przeprowadzał z osobami związanymi ze sportem. Premiera w czwartki o 20:30. Stacja opublikowała już pierwszy odcinek, którego gościem był Adam Kszczot, polski lekkoatleta, biegacz na dystansie 800 metrów.
Programowa ofensywa
Canal+ Sport wprowadza do swojej oferty coraz więcej programów. Szefowie stacji cieszą się z rozwoju „Jej wysokość Premier League”, nowego magazynu podsumowującego wydarzenia w angielskim futbolu.
Czy to koniec nowych propozycji? Można spodziewać się kolejnych produkcji, co wynika z rozmowy z Michałem Kołodziejczykiem, którą przeprowadziliśmy jakiś czas temu.
– Działamy. Będziemy produkować treści tylko do ATT. Natomiast kiedy finalnie ujrzy to światło dzienne, kiedy projekty wyjdą z fazy „bycia zaakceptowanymi”, to wolałbym przekazać taką informację osobiście, a nie podgrzewać emocje i oczekiwania – mówił szef redakcji sportowej Canal+.