Columbus Energy wspólnym sponsorem ŁKS i Widzewa
Nietypowa inicjatywa dzień przed derbami Łodzi. Firma Columbus Energy została sponsorem obu łódzkich ekip jednocześnie. Jedno miasto, jeden sponsor Takie konferencje nie odbywają się codziennie. O ile zdarzają się wspólne spotkania z dziennikarzami przed derbowymi starciami (np. w Trójmieście), tak podpisanie umowy z tym samym sponsorem przez lokalnych rywali? Firma Columbus Energy zdecydowała się na […]
Nietypowa inicjatywa dzień przed derbami Łodzi. Firma Columbus Energy została sponsorem obu łódzkich ekip jednocześnie.
Jedno miasto, jeden sponsor
Takie konferencje nie odbywają się codziennie. O ile zdarzają się wspólne spotkania z dziennikarzami przed derbowymi starciami (np. w Trójmieście), tak podpisanie umowy z tym samym sponsorem przez lokalnych rywali? Firma Columbus Energy zdecydowała się na coś zupełnie nowego. W sezonie 2020/21 będzie wspierać oba pierwszoligowe łódzkie kluby – ŁKS oraz Widzew.
Partnerstwo ogłoszono na wspólnym spotkaniu z dziennikarzami. Obecni byli prezesi klubów – Martyna Pajączek (Widzew) oraz Tomasz Salski (ŁKS), prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska oraz prezes zarządu Columbus Energy, Dawid Zieliński.
W przypadku Widzewa firma będzie sponsorem oficjalnym. Jej logotyp znajdzie się na spodenkach pierwszej drużyny. ŁKS umieści go na koszulkach.
Z korzyścią dla klubów
Czy rywalizacja łódzkich kibiców przeniesie się także na pole… fotowoltaiki? Nowy sponsor przygotował specjalny program, dzięki któremu część środków zainwestowanych w instalację zostanie następnie przekazana do kasy wybranego klubu.
– Postanowiliśmy wesprzeć oba łódzkie kluby piłkarskie z kilku względów. Przede wszystkim, z powodu atrakcyjnego programu afiliacyjnego, który dostarczymy klubom, jak też ich sympatykom i kibicom. Pewnej pikanterii dodaje też fakt, że choć oba kluby rywalizują z sobą na murawie, to będą się znakomicie uzupełniać w „dawaniu dobrej energii”, czyli promowaniu neutralności energetycznej – stwierdził Dawid Zieliński, prezes zarządu Columbus Energy.
źródło, fot. ŁKS Łódź