03.04.2020 11:18

Sportklub i Fightklub tylko w jednym miejscu

Nadawca dwóch sportowych kanałów, Sportklub i Fightklub, przedłuża współpracę z Platformą Canal+.

Sportklub i Fightklub tylko w jednym miejscu

Kanały dołączyły do oferty platformy satelitarnej w czerwcu 2017 roku. Nowa umowa zakłada obecność obu stacji na wyłączność na Platformie Canal+ na kolejne lata.

– Cieszymy się z możliwości dalszej współpracy – mówi Dirk Gerkens, CEO właściciela kanałów, czyli spółki IKO Poland srl. – Dla nas to nie tylko dowód, że bronimy się jakością oferowanego contentu, ale również wyzwanie, aby w najbliższym czasie dążyć do dalszego rozwoju. Od czasu podpisania poprzedniej umowy z Canal+ pozyskaliśmy szereg interesujących praw, nawiązaliśmy ścisłą współpracę z Wirtualną Polską, odświeżyliśmy szatę graficzną anteny, a przede wszystkim rozpoczęliśmy emisję obu naszych kanałów w jakości HD. Wierzę, że jeszcze lepsza przyszłość przed nami – dodaje.

W obecnym sezonie Sportklub transmituje zmagania o mistrzostwo Polski w Energa Basket Lidze Kobiet, Lotto Superlidze tenisa stołowego i Futsal Ekstraklasie. Sportklub to szeroka oferta motorsportu (NASCAR Xfinity Series, Supercars Championship i Le Mans Series) oraz najlepszej europejskiej koszykówki (hiszpańska ACB, turecka BSL i niemiecka BBL) i piłki ręcznej (Bundesliga). Ze względu na bieżące zawieszenie niemal wszystkich wydarzeń sportowych na świecie, w ostatnich tygodniach zmienił się nieco profil stacji. Obecnie w znacznie szerszym zakresie widzowie mogą oglądać interesujące produkcje dokumentalne, a także transmisje ze zmagań e-sportowych.

Fightklub to z kolei boks i MMA, przeplatane relacjami z najlepszych gal kick-boxerskich oraz cieszącymi się uznaniem widzów seriami dokumentalnymi. Na antenie stacji widzowie oglądać mogą również archiwalne pojedynku bokserskie, a już od kwietnia czekają ich dwie kolejne niespodzianki – dwa nowe, nietransmitowane nigdy wcześniej w Polsce formaty: Tatneft Cup i Lux Fight League. Pierwszy z nich to gratka dla fanów kickoboxingu, drugi to cieszące się ogromną popularnością w Meksyku gale MMA.  

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński