01.04.2020 17:22

Zagłębie dołącza do klubów obniżających wypłaty

Kolejnym klubem, w którym obniżono wynagrodzenia piłkarzom i sztabowi pierwszej drużyny jest Zagłębie Sosnowiec.


Klub występujący w Fortuna 1. Lidze renegocjował umowy na okres od marca do końca czerwca 2020 roku.

– Podzieliliśmy pracowników klubu na cztery przedziały wysokości zarobków i procentowo określiliśmy obniżenie wynagrodzenia od 15 do 45 procent. Ci najwięcej zarabiający stracili najwięcej, ale też najwięcej im zostało i według takiego klucza działaliśmy – wyjaśnił w rozmowie z oficjalną stroną dyrektor sportowy Robert Tomczyk.

Klub przyjął zasadę, że poniżej określonej wysokości nie będzie obcinał pensji. Głównie dotyczy to pracowników administracji, ale też wielu młodych piłkarzy.

– Przedstawiłem zawodnikom sytuację spółki i plan działania na najbliższy czas. Wykazali się ogromną empatią i zrozumieniem sytuacji. Także wobec faktu, że najbliższą pensję dostaną w ratach. W ciągu kilku godzin cała drużyna dała zwrotną informację o zgodzie na obniżenie kontraktów. Jak jeden. Dostałem też kilka smsów z podziękowaniami za merytoryczne wyjaśnienie i sprawiedliwe rozwiązania. Nie chciałbym wyróżniać nikogo z graczy, którzy są z nami długo, ale na przykład Ci, którzy są kilka tygodni jak Markas (Beneta red.) czy Rubio od razu wyrazili zgodę wysyłając kciuk w górę, na znak, że są z drużyną. Przypomnę, że Rubio nie dawno zrzekł się sporych pieniędzy przechodząc do nas z Cracovii, by po miesiącu zrzec się kolejnych… Jestem zbudowany postawą i klasą tych ludzi, także sztabu i reszty pracowników. Dla mnie jako prezesa to znak, że muszę walczyć o tych ludzi, bo oni chcą walczyć o klub i za klub – dodał prezes Marcin Jaroszewski.

Do w/w ograniczeń trzeba dodać 50 procent obniżki bonusów, gdyby rozgrywki zostały wznowione. Zawodnicy zwrócili się też do zarządu z prośbą o wypłatę pieniędzy tylko w przypadku, gdyby wywalczyli awans do Ekstraklasy. 

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński