Miedź Legnica obniża wynagrodzenia
W obliczu pandemii oraz zgodnie z rekomendacją Pierwszej Ligi Piłkarskiej, Miedź zaproponowała zespołowi czasową obniżkę pensji o 50 procent.
Została ona zaakceptowana przez obie strony. – Jestem zbudowany postawą zawodników i sztabu szkoleniowego, którzy z dużym zrozumieniem i odpowiedzialnością podeszli do obecnej sytuacji – powiedział właściciel Miedzi Leginca, Andrzej Dadełło.
W imieniu sztabu trenerskiego na zaproponowane rozwiązanie zgodził się trener Dominik Nowak, zaś w imieniu drużyny – jej kapitan Grzegorz Bartczak. Wcześniej obie decyzje zostały skonsultowane w szerokim gronie osób, których ta sytuacja dotyczy. – Widzimy co się dzieje dookoła, jaki wpływ ma koronawirus na gospodarkę, w tym także na firmy, które sponsorują Miedź. Jestem związany z Miedzią od 2013 roku. Przez ten czas klub i jego właściciel pan Andrzej Dadełło zawsze był i jest uczciwy wobec nas, a pensje zawsze były wypłacane na czas. Skoro teraz klub poprosił nas o pomoc, to nie wyobrażam sobie innego wyjścia, jak zgoda na zaproponowane rozwiązanie – powiedział w Grzegorz Bartczak, kapitan pierwszoligowca.
– Nie ukrywam, że jestem zbudowany postawą zawodników i sztabu szkoleniowego, którzy z dużym zrozumieniem i odpowiedzialnością podeszli do obecnej sytuacji, za co im dziękuję. Nie wiemy, jak długo jeszcze potrwa pandemia koronawirusa, ale zrobię wszystko, by klub przetrwał ten trudny okres – powiedział właściciel Miedzi, Andrzej Dadełło.