Dwie firmy związały się z PKH
LOTOS PKH Gdańsk nie zamierza się zatrzymywać i podpisuje kolejne umowy z partnerami.
W dalszym ciągu klub Polskiej Hokej Ligi może liczyć na wsparcie Yetiz Interactive. Z tą firmą umowa został przedłużona już kolejny raz.
Kooperacja opiera się na prowadzeniu kampanii internetowych mających na celu promocję klubu wśród lokalnej społeczności. Yetiz Interactive wspiera również PKH w budowaniu ogólnej koncepcji komunikacji klubu.
– W XXI wieku zaangażowanie ze strony agencja interaktywnej jest dla nas szalenie cenne. Nasza relacja nie sprowadza się jedynie do współpracy marketingowej. W Yetiz pracują ludzie pełni pomysłów, a przede wszystkim posiadający “know-how” sprawiające, że informacje o naszych meczach oraz działaniach trafią do szerszego grona odbiorców i pomagają nam zachęcić do przyjścia na mecze LOTOS PKH Gdańsk nowych kibiców – powiedział Bartosz Purzyński, prezes PKH 2014.
Natomiast nowym sponsorem została NAVA, czyli multidyscyplinarne biuro projektowe z branży okrętowej. Kontrakt będzie ważny do końca sezonu 2019/20.
– Każdy nowy partner cieszy nas podwójnie. Po pierwsze, ponieważ utwierdza nas w przekonaniu, że to co robimy ma sens i jest ważne, a dodatkowo zwiększa stabilność naszej organizacji i jej potencjał finansowy. Każdy nowy partner to również kolejna okazja do rozwijania biznesu dla firm, które już dziś wspierają klub. Firma NAVA to dynamicznie rosnąca organizacja skupiająca młodych ludzi z pasją i to z pewnością nas łączy. W związku z rozwijającym się rynkiem pracy coraz więcej firm kładzie nacisk na employer branding. W przypadku naszej współpracy skupimy się właśnie na nim, tym bardziej, że jako klub sportowy mamy w tym obszarze spore doświadczanie i możliwości – skomentował Bartosz Purzyński.
Bartosz Burzyński
Więcej Z kraju
Czas na zimowe skakanie. PZN zaczął walkę o kibiców
Polski Związek Narciarski szuka sposobów na przyciągnięcie nowych zawodniczek i zawodników, ale i kibiców do skoków narciarskich. Rozpoczynający się sezon 2024/25 będzie poważnym wyzwaniem ze strony marketingowo-organizacyjnej, bo nasi zawodnicy nie będą w gronie faworytów do osiągania sukcesów w Pucharze Świata.
