Miasto nie wesprze Piasta?

W poprzednich latach, na centralnym miejscu trykotów klubu, który w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Polski, widniało logo Gliwic.

Zmieniło się to przed startem kampanii 2019/20, gdy klub pozyskał nowego sponsora głównego, czyli bukmacherską firmę Betclic.

Frankiewicz w związku z tym zażądał od klubu dokładnego sprawozdania finansowego, by dowiedzieć się jak wydatkowane są przez Piasta pieniądze. Tu wydano nawet oświadczenie: „Władze Gliwic oczekują informacji na temat dochodów oraz kosztów, jakie poniósł klub w związku ze zdobyciem Mistrzostwa Polski i transferami, a także przedstawienia spójnej wizji zarządzania finansami klubu w przyszłości. Miastu zależy bowiem, aby sukces z ubiegłego sezonu nie był wydarzeniem jednorazowym, a klub zyskał warunki do trwałego rozwoju. Decyzje dotyczące zaangażowania miejskich pieniędzy muszą być podejmowane w oparciu o rzetelne dane finansowe dostarczone przez władze klubu”.

Zastrzeżenia są także do trykotów, na których nie ma już napisu „Gliwice”. Tu należy pamiętać, że to miasto jest większościowym udziałowcem klubu. Rocznie przeznacza na niego około 12 mln zł, czyli jakąś połowę budżetu ligowca.

– Zmieniony wzór stroju zobaczyliśmy dopiero na meczu otwarcia nowego sezonu. Nikt z klubu nie konsultował z nami tego pomysłu. Piast nie miał takiego bezwzględnego obowiązku. Są jednak sytuacje w których wypadałoby zapytać o zdanie większościowego udziałowca i głównego sponsora, gdy planuje mu się odebrać przywilej wynikający z jego znaczenia dla klubu. Przeniesienie logo miasta w mało widoczne miejsce osłabia niemal do zera walor promocyjny ekspozycji. Obecna sytuacja jest dla nas nie do przyjęcia. Oczekujemy, że Piast przedstawi propozycję nowych koszulek – poinformował w rozmowie z „Nowinami Gliwickimi” Marek Jarzębowski, rzecznik UM Gliwic.

Warto obserwować jak się rozwinie sytuacja, gdyż miasto miało również pomóc w realizacji budowy centrum szkoleniowego dla Piasta.  

Bartosz Burzyński