Śląsk Wrocław jedzie razem z MPK
Przy pętli tramwajowej obok Stadionu Wrocław podpisana została umowa o współpracy pomiędzy Śląskiem i Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym.
Jej celem jest wspólne budowanie wizerunku m.in. przez oklejenie lusterek tramwajów herbem klubu występującego w PKO Ekstraklasie.
Lusterka zostaną oklejone w co najmniej 50 pojazdach. Pierwszy tramwaj z herbem Śląska wyjechał już dziś na linie i będzie można go spotkać na trasie do Stadionu Wrocław.
– Klub piłkarski jest jednym z elementów budujących ducha miasta. Bardzo się cieszę, że udało nam się zacieśnić współpracę z WKS-em. Dzięki niej, mam nadzieję, uda się wzbudzić w mieszkańcach jeszcze więcej lokalnego patriotyzmu, a widok herbu klubowego na tramwaju ostudzi emocje nawet po najbardziej emocjonującym meczu – mówi Krzysztof Balawejder, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Dodatkowo, informacje o meczach Śląska Wrocław będą pojawiać się wewnątrz pojazdów MPK. Spoty zapraszające ma mecze WKS-u w sezonie 2019/2020 będzie można znaleźć na ekranach znajdujących się wewnątrz autobusów wrocławskiego przewoźnika.
– Znaczna część naszych kibiców korzysta z komunikacji miejskiej jadąc na stadion. Mamy nadzieję, że poprzez reklamy w tramwajach uda nam się skuteczniej dotrzeć z informacją o naszych meczach do szerszego grona mieszkańców, w tym także do nowych, potencjalnych fanów – zaznacza prezes Śląska, Piotr Waśniewski. – Bardzo doceniamy i cieszymy się, że załoga MPK tak mocno utożsamia się z WKS-em, a dzięki przychylności władz spółki może podkreślać ten fakt w swojej codziennej pracy – dodaje.
Wyrazem przywiązania motorniczych i kierowców MPK do Śląska Wrocław są choćby udekorowane klubowymi szalikami oraz innymi pamiątkami ich stanowiska w kabinach autobusów i tramwajów. Pracownicy miejskiego przewoźnika otrzymają też od klubu zaproszenia na mecze.
Bartosz Burzyński
Więcej Z kraju
Czas na zimowe skakanie. PZN zaczął walkę o kibiców
Polski Związek Narciarski szuka sposobów na przyciągnięcie nowych zawodniczek i zawodników, ale i kibiców do skoków narciarskich. Rozpoczynający się sezon 2024/25 będzie poważnym wyzwaniem ze strony marketingowo-organizacyjnej, bo nasi zawodnicy nie będą w gronie faworytów do osiągania sukcesów w Pucharze Świata.
