09.07.2019 13:44

Nice Challenge na wyspie Isle of Wight

W czwartek 11 lipca na wyspie Isle of Wight w Anglii odbędzie się pierwsza runda cyklu Nice Challenge.

Zawodnicy wystąpią w porównywalnych warunkach sprzętowych: na standardowych silnikach, jednakowych oponach oraz będą stosować jeden rodzaj oleju. Wszystko po to, by wyrównać postępującą w speedway’u rywalizację sprzętową. W tym roku, w ramach cyklu, planowane są jeszcze dwa turnieje – na torach w Daugavpils oraz Tarnowie.

W 2014 roku firma Nice została sponsorem tytularnym Nice 1. Ligi Żużlowej. Wtedy też rozpoczęła się historia cyklu turniejów dla młodzieżowców z serii Nice Cup. Od trzech lat zawodnicy Nice Cup startują na podstawionych bezpłatnie przez organizatorów silnikach Jawa 500cc 2V dzięki firmir Promex i jej właścicielowi, Mirosławowi Dudka. Obecnie Nice Cup rozgrywany jest w formule międzynarodowych turniejów parowych, w których udział biorą reprezentacje Polski, Ukrainy, Rosji, Łotwy i Danii.

Pod koniec ubiegłego roku zorganizowano także jeden turniej dla seniorów startujących na silnikach standardowych. Przy okazji zawodów, na zakończenie kariery Mariusza Puszakowskiego, kilku zaproszonych seniorów testowało nową formułę. Na MotoArenie najlepszy okazał się Antonio Lindbaeck, który zwyciężył przed Krzysztofem Buczkowskim i Krzysztofem Jabłońskim. Wszyscy zawodnicy po zakończeniu zmagań przyznali, że było to ciekawe doświadczenie, ale nikt jeszcze nie potrafił przewidzieć, jaka może być przyszłość takich zmagań. Dzisiaj wiadomo, że w sezonie 2019 odbędą się co najmniej 3 turnieje Nice Challenge. Zmagania rozpoczną się już w czwartek 11 lipca, na wyspie Isle of Wight.

– W ostatnim czasie szczególnie często w mediach poruszany był temat technologicznego wyścigu zbrojeń, który znacząco podnosi koszty uprawiania sportu żużlowego, a w konsekwencji powoduje spadek liczby licencji oraz geograficzne zwężanie się mapy żużla – mówi Wojciech Jankowski, Business Development Manager w Nice Polska, organizator cyklu.

– W tym roku postanowiliśmy wyjść z ideą rywalizacji w porównywalnych warunkach sprzętowych poza Polskę. Nice Cup odbywa się już w międzynarodowej obsadzie, z udziałem 5 innych federacji. Nice Challenge będzie składał się z 3 imprez, z czego tylko jedna odbędzie się w Polsce. Myślę, że bardzo dobrze stało się, że zaczynamy tegoroczny Nice Challenge w Anglii. Zawody w Wielkiej Brytanii przeznaczone są praktycznie wyłącznie dla zawodników brytyjskich, ale nie możemy jeszcze wykluczyć, że pojawi się jedna polska niespodzianka. Cieszę się, że Nice patrzy na sport żużlowy z szerszej perspektywy i próbujemy zaproponować kolejne, niestandardowe przedsięwzięcie. Przedstawiana propozycja być może nie jest rozwiązaniem dla zawodników ze światowego topu, ale warto pamiętać, że żużel nie kończy się przecież na cyklu Grand Prix – dodaje Jankowski.

Formuła zawodów ma na celu zapewnienie żużlowcom rywalizację w jak najbardziej porównywalnych warunkach sprzętowych. Dwie godziny przed rozpoczęciem treningu każdy z zawodników otrzymuje bezpłatnie dwuzaworowy silnik Jawa 500cc, oponę DeliTire oraz olej Fuchs Silkolene. Po dwóch godzinach odbywa się trening, a następnie zawody, w których startuje 12-stu zawodników. Po serii zasadniczej odbywają się dwa półfinały i wielki finał. Zwycięzca wielkiego finału staje się jednocześnie zwycięzcą całych zawodów. Silniki dwuzaworowe są wolniejsze od silników czterozaworowych, ale każdy z żużlowców dysponuje porównywalnym sprzętem, a wtedy rolę zaczynają odgrywać tylko umiejętności.

W każdej rundzie Nice Challenge mogą pojechać całkowicie różni zawodnicy. Turniej rozegrany na wyspie Isle of Wight ma być przeznaczony w zdecydowanej większości dla brytyjskich żużlowców. Faworytami turnieju powinni być zawodnicy, którzy w przeszłości startowali także na polskich torach, Ben Barker i Steve Worrall. Druga runda planowana jest na torze w Daugavpils (1.09.2019 r.). Wystąpić w niej mają głównie Łotysze, Rosjanie oraz Polacy. Ostatnia runda odbędzie się na torze w Tarnowie (14.09.2019 r.) i przeprowadzona zostanie w formule otwartej. Ta rywalizacja odbędzie się w formule parowej, a Nice postara się zaprosić do startu sponsorowanych przez firmę zawodników.

– Organizacja cyklu Nice Challenge nie powoduje, że w jakikolwiek sposób zaniechamy turnieje Nice Cup dla najmłodszych zawodników. Czeka nas jeszcze pod koniec lipca dwudniowe zgrupowanie w Grudziądzu i Gdańsku oraz sierpniowe zawody na zakończenie tegorocznego cyklu w Rybniku – zauważa Jankowski.

Idea rywalizacji w porównywalnych warunkach sprzętowych znalazła już grono sprzymierzeńców. W każdej rundzie zawodnicy rywalizować będą o nagrody rzeczowe w postaci automatyki do bram z rodziny NiceHome, zestawy inteligentnego domu od Fibaro, a także systemy do zarządzania roletami i markizami od niemieckiego producenta elero. Partnerem motoryzacyjnym cyklu została Grupa Zdunek.

Być może w przyszłości formuła przerodzi się w cykl, w którym organizatorzy będą podstawiali zawodnikom kompletne motocykle i one będą w całości losowane przed treningiem.  

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński