Odświeżony herb ŁKS zostaje na dłużej
W sezonie 2018/19 ŁKS Łódź uczcił 110. lecie istnienia odświeżonym herbem, który łączył w sobie wersje historyczną i obecną.
Została ona przyjęta nadspodziewanie dobrze, a jej prosta i unowocześniona forma sprawdziła się w wielu materiałach. Władze klubu uznały, że warto ją zatem zostawić i teraz będzie pełnić ona funkcję oficjalnego logotypu, który będzie wykorzystywany na stronach oraz wszystkich innych materiałach informacyjnych. Herb klubu, w postaci „starej” przeplatanki, pozostanie przy tym bez zmian.
"Dlaczego właśnie teraz nastąpiła wspomniana zmiana? Projekt „ŁKS od nowa” trwa już kilka dobrych lat, ale to powrót do ekstraklasy wydawał nam się najbardziej odpowiednim momentem na wprowadzenie nowego znaku. Przez dziesięciolecia przeplatanka zmieniała swoją formę, dlatego z okazji powrotu do ligowej elity postanowiliśmy wreszcie uporządkować tę kwestię na długie lata. Chcemy, aby ŁKS był kojarzony jako klub nowoczesny, profesjonalny, a do tego taki, który nie boi się nowych wyzwań oraz innowacji – wydaje nam się, że nowy znak pokazuje, że można to doskonale połączyć. W końcu nowa przeplatanka inspirowana jest historyczną. Zmiana wynika też z funkcjonalności, bo nowa przeplatanka została zaprojektowana tak, aby wpisywała się we wszystko, co odbywa się z myślą o dalszym rozwoju ŁKS-u" – czytamy w komunikacie prasowym.
Za zmianami stoi Jakub Malicki, który od ponad 15 lat zajmuje się grafiką użytkową, a od 8 lat prowadzi własne studio projektowe. Co więcej, nazwisko Malickiego najbardziej rozpoznawalne jest właśnie za sprawą brandingu sportowego – nie może być jednak inaczej, jeśli dotychczas współpracowało się już z ponad 100 organizacjami sportowymi. A tak jest właśnie w przypadku projektanta odświeżonej przeplatanki. – Lubię pracować przy projektach związanych ze sportem, bo sport ma cechy, które bardzo cenię w życiu: wymaga pasji i twardego charakteru – tłumaczy Malicki. – Oprócz realizacji sportowych, wśród których znajdziecie projekty m.in. dla PZPN-u, Polskiego Związku Tenisa, PGNiG Superligi, Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Ekstraklasy SA, Wisły Kraków czy Lecha Poznań, współpracowałem także z firmami z branży IT, transportowymi, spożywczymi oraz start-up’ami – dodaje.
– Po 7 latach ŁKS wraca do Ekstraklasy, a wraz awansem sportowym, w klubie postanowili osiągnąć progres wizerunkowy. We współpracy z władzami ŁKS, odświeżyliśmy historyczny symbol łodzian – kultową „przeplatankę” – inspirując się wzorem, który widniał na koszulach drużyny już w pierwszej dekadzie XX wieku. Warto pamiętać, że jest to jeden z najstarszych symboli w polskim sporcie – przez dziesięciolecia monogram „ŁKS” ulegał jedynie kosmetycznym zmianom, takim jak rysunek poszczególnych liter, kąt nachylenia kreski diakrytycznej czy kształt tarczy – mówi Jakub Malicki, twórca branżowego portalu polskielogo.net i autor projektu „jubileuszowej” przeplatanki. – Jakość wykonania „przeplatanki” jest tutaj także ilustracją epoki, w której była rysowana – od prostych przedwojennych kompozycji literniczych, po anarchię graficzną na przełomie wieków – która utrudniała określenie, jak dokładnie powinien wyglądać symbol ŁKS. Ale w XXI wieku profesjonalny klub sportowy powinien posiadać ustandaryzowaną wersję swojego emblematu oraz jego specyfikację techniczną w formie księgi znaku, zawierającą m.in. określone proporcje i warianty znaku, definicje kolorów oraz ustaloną rodzinę fontów. W Łodzi pokazali, że chcą zbudować nowoczesny klub, oparty na historycznych fundamentach, a ja dziękuję władzom klubu za możliwość uczestnictwa w tym projekcie.