Prezes Orlenu o kontrakcie w F1
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, wyjaśnił skąd pomysł na zaangażowanie w Formułę 1 i wsparcie zespołu Williamsa z Robertem Kubicą.
– Wszystkie działania sponsoringowe, które podejmujemy, analizowane są wariantowo. Najpierw pod kątem biznesowym, potem pod kątem wizerunkowym – jak zostaną odebrane, jaka będzie wartość dodana w Polsce i za granicą, jak mocno będziemy promować markę i nasz kraj. Wchodząc w sport globalny, jakim jest Formuła 1, znacząco umacniamy wizerunek koncernu. Już w ostatnich dniach, kiedy na rynku pojawiły się informacje o Robercie, mamy pozytywne sygnały od naszych zagranicznych partnerów biznesowych – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Gazeta Prawna.
Obajtek odpiera także zarzuty o tym, iż PKN Orlen nie jest firmą globalną. – Spółki Grupy Orlen są na Litwie, w Czechach, Niemczech i Kanadzie. Produkty Orlenu są dostępne na sześciu kontynentach, w ponad 90 krajach. Z rynków zagranicznych pochodzi 60 proc. obrotu. Natomiast faktycznie prowadzimy działalność detaliczną pod innymi markami w Czechach i Niemczech. Teraz przed nami idealna okazja, by budować dalej rozpoznawalność PKN Orlen jako firmy, która stoi za największą siecią stacji paliw u naszych południowych sąsiadów i jedną z największych na rynku niemieckim – wyjaśnia.
Nie można zatem wykluczyć, że w przyszłości marka Star, która obecna jest w Niemczech zostanie zastąpiona przez Orlen. Zarazem Obajtek podkreśla, że do tego jest bardzo daleka droga, ale promocja poprzez sport bardzo pomaga w takich działaniach.