04.12.2018 15:49

Prezes Widzewa zrezygnował

W Widzewie Łódź po zakończeniu rundy jesiennej doszło do interesujących ruchów na samym szczycie.


Otóż prezes spółki zarządzającej klubem, Przemysław Klementowski, jak i jego zastępca Dawid Lambrecht, złożyli rezygnacje ze sprawowania swoich funkcji.

Klementowski na czele klubu stał od końca czerwca 2017 roku. Jeszcze w grudniu ma zostać wyłoniony jego następca. Zresztą do końca roku obaj panowie pozostaną w zarządzie.

Jak informuje „Widzewiak”, nieoficjalny serwis poświęcony drugoligowcowi, Klementowski miał być w ostatnich miesiącach krytykowany przez osoby ze Stowarzyszenia RTS Widzew, które jest właścicielem klubu, „zarzucały mu, że ucieka od istotnych spraw. Takich sytuacji było kilka, na przykład w kryzysowym momencie, gdy zwalniany był Franciszek Smuda. Wówczas zapadła kolegialna decyzja o zmianie trenera, prezes jednak odmówił zakomunikowania jej trenerowi. Także w rozmowach z Termotonem i Murapolem na temat podpisanych latem umów sponsorskich prezes nie chciał brać udziału i ostatecznie wzięli je na siebie członkowie rady nadzorczej”.

Z kolei Remigiusz Brzeziński, przewodniczący rady nadzorczej spółki Widzew Łódź S.A., na łamach oficjalnej strony wyjaśnił, iż tak Klementowski, jak i Lambrecht łączyli funkcje w klubie z pracą zawodową. – Nie jest łatwo pracować w klubie, łącząc to z normalną pracą zawodową i obowiązkami rodzinnymi, a Dawid i Przemek bardzo długo tak właśnie robili, co należy docenić i zrozumieć ich wyczerpanie. Naszym celem jest wzniesienie Widzewa na inny poziom organizacyjny, co ma również wpływ na rozwój wewnętrzny klubu, który potrzebuje więcej fachowców. W mojej ocenie będziemy szukali osób profesjonalnych, posiadających kompetencje i doświadczenie w zarządzaniu firmami, szczególnie klubami piłkarskimi. Na poziomie futbolu profesjonalnego, do jakiego zmierzamy szybkimi krokami, formuła społeczna się wyczerpała.

Przypomnijmy, iż Widzew, który jest beniaminkiem, może pochwalić się doskonałą frekwencją oraz wdrażaniem wielu ciekawych inicjatyw, jak dobrze sobie radząca klubowa telewizja transmitująca wszystkie mecze ligowe, czy jak choćby najnowszy projekt Widzew.Market

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński