Podbeskidzie uratowane przez miasto

Klubowi piłkarskiem kolejny raz pomogło miasto. Rada Miasta Bielsko-Biała w trakcie ostatniego posiedzenia kadencji, w trybie przyspieszonym, przyjęła poprawkę do budżetu miasta o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki o 5 mln zł. O sytuacji poinformował „Sport”. Co ciekawe, 16 radnych było za, 5 przeciwko, a 3 wstrzymało się od głosu.

Taki ruch był możliwy dzięki wnioskowi Edwarda Łukosza, członka zarządu klubu, a także mniejszościowego właściciela Podbeskidzia, który został złożony na biuro prezydenta miasta.

W ten sposób 3,25 mln przekaże pierwszoligowcowi Bielsko-Biała, a 1,75 mln trafi o klubu od PMiW Łukosz.

Audyt, który zlecił Łukosz, wykazał, że na 30 października klub ma ponad 4,6 mln zł przeterminowanych zobowiązań. – Te pięć milionów kończy proces restrukturyzacji spółki. Zobowiązania sięgają nawet 2015 roku – wyjaśnił. Co więcej, audyt opatrzono klauzulą poufności i przekazano do prokuratury. Tak czy inaczej, spółka stała się niewypłacalna, a jeżeli do 30 listopada nie spłaci części zadłużenia to pod znakiem zapytania stanie licencja na grę w Fortuna 1 Lidze.

Wydaje się zatem, że Łukosz oraz miasto uratowali klub. Pytanie co dalej? W Bielsku mówi się, że następnym krokiem będzie sprzedanie Podbeskidzia prywatnemu inwestorowi. Czy nim zostałby właśnie Łukosz?  

Bartosz Burzyński