Jak oni śpiewają?

Niektórzy twierdzą, że najlepszą formą relaksu jest zimne piwo otwarte w domowych pieleszach przed telewizorem z włączoną transmisją zawodów sportowych.

Udostępnij

Może i tak, choć to oczywiście opinia subiektywna. Ale w jaki sposób odpoczywają sportowcy, którzy mają dość swojej codzienności?

Jak się okazuje, spore grono osób ścisle związanych z profesjonalnym sportem "ucieka" w muzykę.

Najlepszym przykładem z polskiego podwórka jest Marcin Urbaś – wielokrotny medalista Mistrzostw Polski mający również spore sukcesy na arenie międzynarodowej.

– Przygoda z muzyką zaczęła się 1996 roku. Wtedy trafiłem do heavymetalowego zespołu Sitis/ARS, a po jakimś czasie zadomowiłem się w zespole Sceptic z którym w różnej formie, bo jako wokalista i tekściarz nagrałem w sumie cztery albumy – mówi dla SportMarketing.pl Urbaś.

Sportowiec ma na swoim koncie także występy z Patrycją Markowską. – Epizod z Patrycją był wspólnym pomysłem kilku osób i miał za zadanie przede wszystkim wypromować Patrycję przed wydaniem jej pierwszej płyty, a mi dać możliwość sprawdzenia się w nurcie pop/rock i przypomnieć moją osobę szerszej publiczności przed Igrzyskami Olimpijskimi w Sydney w 2000 roku – dodaje lekkoatleta.

Marcin Urbaś od kilku lat nie mieszka już w Krakowie, ponieważ przeniósł się do Poznania, gdzie otworzył Szkołę Biegania (o której poczytać można TUTAJ). Mimo wszystko nie porzucił swojej pasji.

– Aktualnie jesteśmy świeżo po nagraniu popowego singla z Liberem zatytułowanego "Kosmos". Plany jego publikacji leżą jednak w jego rękach, dlatego nie wiem, kiedy pojawi się on na rynku muzycznym – mówi Marcin Urbaś.

Nawet najwięksi twardziele lubią się zatracić w muzyce. Przykładem niech będzie emerytowany zawodnik ligi NFL – Kyle Turley. Jego debiutancki krążek będący hybrydą takich gatunków muzycznych, jak heavy-metal, blues i rock ukazał się w 2010 roku. Teraz Turley wyruszył w trasę koncertową z drugim albumem, który przypadł do gustu zwłaszcza dziennikarzom muzycznym.

W poczet rozśpiewanych sportowców wchodzi także Yannick Noah. Francuski tenisista od 1991 roku wydał osiem albumów, które utrzymane były w stylistyce reggae.