Filipiak szuka następców?
Janusz Filipiak może niebawem oddać władzę tak w Comarchu, jak i Cracovii. Kto miałby przejąć „dzieci” 65-letniego biznesmena?
Firma informatyczna, której wartość szacowana jest na 2 miliardy złotych ma trafić w ręce Jeremiasza, 35-letniego syna. Mówił o tym Filipiak w rozmowie z „Money.pl”.
A kto miałby się zająć krakowskim klubem? Biznesmen związany jest z „Pasami” od 2002 roku, najpierw jako sponsor, później jako udziałowiec.
Można oczekiwać, że Cracovię obejmie najmłodsza córka – Maria. – Tu jest zabawnie: akces na prezesa Cracovii zgłosiła moja najmłodsza córka – Marysia. Ma 21 lat, studiuje w tej chwili w Nowym Jorku, w Londynie. Ona bardzo, bardzo tego chce – powiedział Filipiak po sobotnim meczu ligowym z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (1:1).
Na pytanie, czy jest to poważna kandydatura Filipiak stwierdził z uśmiechem, iż za wcześnie, by o tym mówić.
Natomiast w sporcie niczego nie można wykluczyć i o tym powinniśmy pamiętać.