18.10.2017 12:28

Wernze: „Razem dążymy do sukcesu Lechii”

Franz Josef Wernze, właściciel Lechii Gdańsk, przyznaje, że wie, że w piłce nożnej ważna jest cierpliwość.


– Uważam, że potrzeba nam cierpliwości. Jestem przekonany, że dzięki postępującemu rozwojowi naszego klubu Lechia wkrótce będzie miała możliwość gry w europejskich pucharach, co jest naszym zasadniczym celem – zaznaczył Niemiec.

Wernze podkreśla jak ważne w tym wszystkim są dla niego współpraca z miastem oraz sponsorami: – Nasze wspólne relacje z miastem, sponsorami klubu i z gdańskim środowiskiem piłkarskim określiłbym jako harmonijną symbiozę. Myślę, że wiele klubów może pozazdrościć nam tej współpracy opartej na wzajemnym zaufaniu, zrozumieniu potrzeb i wspólnym celu, do którego dążymy. A jest nim sukces Lechii Gdańsk.

Odniósł się również do zmian w strukturze właścicielskiej. Przypomnijmy, że pakiet akcji od głównego udziałowca spółki Lechia Gdańsk SA – firmy Lechia Investment – zostały przejęte od firmy W&CVermogensgeselschaft przez niemiecką firmę Advancesport AG.

– Ta transakcja nie zmienia niczego, jeśli chodzi o to, kto pozostaje większościowym udziałowcem Lechii Gdańsk, zatem nie ma ona wpływu na bieżące funkcjonowanie klubu. Zdecydowaliśmy się na zmianę struktury, która w rezultacie ułatwi wszelkie czynności biznesowo-prawne związane ze spółką, czy chociażby uprości procedury podatkowe – powiedział o transakcji.

Warto tu podkreślić, że Advancesport AG, której większościowym udziałowcem jest syn właściciela jest ściśle powiązana z grupą ETL. – W Grupie ETL skupionych jest 810 kancelarii prawnych w Niemczech i kolejnych 150 na całym świecie. Współpracuje z nami 1400 doradców podatkowych, prawników, audytorów i konsultantów, a sami zatrudniamy ponad 7000 pracowników. W związku z tym nie jestem w stanie zająć się wszystkim osobiście w takim wymiarze , w jakim bym sobie tego życzył i w niektórych sprawach zdaję się na ludzi, co do których mam stuprocentowe zaufanie. Taką osobą jest mój syn, który powoli zaczyna niejako „wchodzić w buty” swojego ojca przejmuje część obowiązków. W dalszym ciągu jednak to tata jest tym, który daje pieniądze, więc to tata podejmuje wszelkie decyzje i ponosi z tego tytułu odpowiedzialność – wyjaśnia Wernze senior.

Akcjonariusze mniejszościowi otrzymali również propozycję konwersji zadłużenia wynoszącego 13,5 mln złotych na akcje, co zmieniłoby nieco podział akcjonariatu, ale jednocześnie podwyższyłoby kapitał spółki. Jak się na to zapatruje właściciel i większościowy udziałowiec? – Uważam, że podwyższenie kapitału zadziała na spółkę pozytywnie. Lechia zyska dzięki temu solidne podstawy do dalszego rozwoju, które nie będą obciążone zobowiązaniami finansowymi. Co więcej, kapitał pochodził będzie od głównego akcjonariusza, czyli nie będzie to jakieś nowe, obce źródło. Na pewno będzie to dla spółki bezpieczne działanie. Pragnę również poinformować, że podwyższenie kapitału nie będzie dotyczyć jedynie Lechii Gdańsk SA. Kapitał zakładowy Lechia Rights Management, czyli głównego udziałowca Lechii Gdańsk SA, zostanie zwiększony do poziomu 60 milionów złotych.  

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński