Echa losowania: Gdańsk
Po losowaniu fazy grupowej Euro 2012 miasta już wiedzą, czy uda im się zarobić na turnieju. W Gdańsku nie kryją rozczarowania zespołami, jakie tam zagrają.
Władze uważają, iż mecze z udziałem Hiszpanii, Włoch, Irlandii i Chorwacji nie są zbyt zachęcające pod kątem marketingowym.
– Jesteśmy trochę rozczarowani losowaniem. Spodziewaliśmy się, że zagrają inne zespoły – przyznał Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska.
– Poza elementem sportowym ważny jest również aspekt marketingowy, biznesowy i promocyjny. Za drużynami, które gościć będą w Gdańsku, kibice nie ciągną tak gromadnie jak chociażby za Holandią, Niemcami, Szwecją, Anglią czy Danią. Gdyby te zespoły grały u nas, moglibyśmy liczyć na stałą obecność ich sympatyków w naszym mieście – dodaje rozczarowany Lisicki.
Liczy on przede wszystkim na Irlandczyków, a także na prestiż drużyny narodowej Hiszpanii. Fani tej pierwszej drużyny mają przede wszystkim świetne połączenia lotnicze z Gdańskiem.
Jednak najwięcej pieniędzy powinni zostawić kibice reprezentacji Niemiec. – A związane jest to z tym, że na centrum pobytowe podczas trwania całego czempionatu reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów wybrała właśnie Gdańsk. I dlatego spora grupa ich fanów, zamiast jeździć po Ukrainie, zechce przebywać w pobliżu swojej reprezentacji, towarzyszyć jej na treningach i na miejscu fetować z nią ewentualne triumfy – zakończył Lisicki.