Piłkarze Piasta Gliwice odwiedzili więzienie
W piątek piłkarze Piasta Gliwice odwiedzili nietypowe miejsce. Pojawili się bowiem w więzieniu, które znajduje się w Zabrzu - Zaborzu.
Przebywający "pod kluczem" ludzie często są kibicami drużyn piłkarskich. Proszą więc swoich opiekunów, aby zaprosić piłkarzy do ich tymczasowego miejsca pobytu. Jest to nie tylko niezwykłe przeżycie dla osadzonych, ale również dla piłkarzy. – W więzieniu śpiewała Doda, Krzysztof Krawczyk, Stevie Wonder czy Tina Turner, więc wizyta piłkarzy nie powinna nikogo dziwić. Każda obecność w mediach jest promocją dla klubu. Prasa lubi kontrowersyjne tematy, a więzienie zawsze takim było. Przyjmujemy zaproszenia od osadzonych jednak nie z tego względu. Chcemy im pokazać, że na zewnątrz jest normalny świat, do którego wrócą. Przed każdą wizytą mamy spotkanie z opiekunami więźniów, aby się dobrze do niej przygotować – powiedział Marek Pieniążek, który zajmuje się działaniami promocyjnymi w gliwickim klubie.
– To było ciekawe przeżycie, ale zdecydowanie wolę być na wolności – powiedział gracz Adrian Klepczyński, gracz Piasta Gliwice, który pojawił się w Zakładzie Karnym w Wojkowicach w 2009 roku, gdy reprezentował barwy Polonii Bytom. Swego czasu odbył się nawet mecz, a na przeciw siebie stanęli piłkarze Piasta Gliwice i osadzeni w Zakładzie Karnym w Pilawie Dolnej koło Dzierżoniowa. Po tym spotkaniu więźniowie wręczyli swym gościom replikę Radiostacji Gliwickiej wykonaną z patyczków używanych do szaszłyków.