Żużlowe gwiazdy ponownie w Gnieźnie
2 maja na stadionie im. Płk. Franciszka Hynka w Gnieźnie odbędzie się druga runda cyklu Speedway Best Pairs - rywalizacji najlepszych żużlowych teamów sponsorskich.
Po rocznej przerwie Gniezno wraca na „żużlową mapę”, a druga runda zmagań najlepszych drużyn sponsorskich świata, to ciekawa propozycja dla kibiców.
– Widzimy w tym ośrodku bardzo duży potencjał. Gniezno zasługuje na speedway na najwyższym poziomie – powiedział Jan Konikiewicz, wiceprezes One Sport, organizatora cyklu Speedway Best Pairs.
Stadion przy ulicy Wrzesińskiej 25 niejednokrotnie gościł największe gwiazdy speedwaya w ramach Turniejów o Koronę Bolesława Chrobrego, finałów mistrzostw świata rangi juniorskiej, czy półfinału Drużynowego Pucharu Świata. Druga runda cyklu Speedway Best Pairs będzie zatem jednym z największych wydarzeń w historii gnieźnieńskiego żużla.
– Chciałbym bardzo serdecznie podziękować za zaufanie, jakim One Sport obdarzył GTM Start Gniezno, przydzielając nam organizację turnieju Speedway Best Pairs. Jest to dla nas bardzo ważne i prestiżowe przedsięwzięcie. Zapewniam, że przyczynimy się do tego, aby sprostać wszystkim zadaniom i osiągnąć sportowy sukces – dodał Tomasz Wojciechowski, prezes klubu z Grodu Lecha.
Warto dodać, iż majowa impreza nie mogłaby odbyć się bez wsparcia Urzędu Miejskiego w Gnieźnie. – Żużel to sport wpisany w gnieźnieńską tożsamość od ponad 60 lat, a jego popularność wielokrotnie przewyższa zainteresowanie innymi rozgrywkami. Odkąd pamiętam, stadion przy Wrzesińskiej 25 gromadził tysiące fanów speedwaya. Dlatego cieszę się, że po trudnym roku 2015, na Stadion Miejski wraca nie tylko żużel w wydaniu ligowym, ale również turnieje towarzyskie z gwiazdami z najwyższej półki – skomentował prezydent Gniezna, Tomasz Budasz.
Bartosz Burzyński
Więcej Z kraju
PKOl musi zapłacić o pół miliona złotych więcej z tytułu podatku
Warszawski ratusz poinformował Polski Komitet Olimpijski (PKOl) o znaczącej podwyżce opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu i budynku Centrum Olimpijskiego – z 1 do 3 procent. W praktyce oznacza to wzrost kosztów o ponad pół miliona złotych rocznie, co potwierdziła rzeczniczka PKOl, Katarzyna Kochaniak-Roman.
