Życie po odejściu PGE
Kilka dni temu informowaliśmy, iż siatkarski klub Orlen Ligi, PGE Atom Trefl Sopot, stracił wsparcie Polskiej Grupy Energetycznej.
Marek Wierzbicki, prezes klubu, w rozmowie z portalem „WP SportoweFakty”, przyznał, iż robią wszystko, aby mimo problemów finansowych przystąpić do rozgrywek Orlen Ligi w sezonie 2016/17.
– Działamy na wielu płaszczyznach. Rozmawiamy z potencjalnymi sponsorami, którzy mogą wzmocnić nas finansowo. Nie ma co jednak ukrywać, że decyzja o wydaniu kilku bądź kilkunastu tysięcy złotych nie jest podejmowana w ciągu paru dni. Szansa, że w tym momencie roku kalendarzowego kogoś znajdziemy nie są za duże. Mimo tego staramy się, szukamy, negocjujemy zarówno z tymi większymi firmami, jak i z mniejszymi – przyznał.
Odniósł się również do współpracy z PGE: – Cały czas otrzymywaliśmy pozytywne komunikaty na temat naszej współpracy, stąd też wynikło podpisanie ostatniej trzyletniej umowy. Firma PGE do tej pory chwali sobie wyniki, które klub osiągał pod względem sportowym i marketingowym. Zwroty medialne były na rewelacyjnym poziomie, wyższym niż zakładano. Generalnie pieniądze były dobrze zainwestowane.
Jak wiadomo, PGE szuka oszczędności finansowe. – My tę decyzję szanujemy i nie jesteśmy źli. Jednocześnie dziękujemy za tyle lat współpracy, bo nasze sukcesy były w dużej mierze także jej efektem – kończy rozważania o sponsorze Wierzbicki.
Klub występuje ciągle pod nazwą PGE Atom Trefl Sopot, gdyż obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia.