Ekstraklasa z mniejszym zainteresowaniem?
Według danych Nielsen Audience Measurement udostępnionych serwisowi Media2.pl, maleje średnia oglądalność meczów Ekstraklasy na antenach nc+.
W sezonie 2015/16 średnia ze wszystkich meczów pokazywanych przez stację wyniosła 104 tysiące widzów. W porównaniu z rozgrywkami 2014/15 zmalała o prawie 17 tysięcy. Przypomnijmy, iż wyniosła ona wówczas 121,8 tysiąca widzów.
– Największym zainteresowaniem widzów kanałów nc+ w minionym sezonie Ekstraklasy cieszyły się spotkania z udziałem Legii Warszawa, która często przyciągała przed telewizory ponad 200 tysięcy widzów. Szczególne emocje budziła rywalizacja mistrzów Polski z Lechem Poznań, mimo że "Kolejorz" nie miał tak udanego sezonu jak wcześniejszy, w którym sięgnął po tytuł – powiedział Michał Kocięba, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej i PR kanałów sportowych platformy nc+.
– Warto zwrócić także uwagę, że abonenci nc+ coraz chętniej spotkania Ekstraklasy śledzą w aplikacjach pozwalających im oglądać mecze na komputerach i urządzeniach mobilnych. Najciekawsze spotkania w serwisach nc+ GO i Canal+ Sport Online oglądało w sezonie 2015/2016 nawet kilkadziesiąt tysięcy widzów, a więc widownia ligowych hitów była jeszcze bardziej imponująca – dodał Kocięba.
Najlepszy wynik „wykręcił” mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa z 19 marca 2016 roku. W Canal+ oglądało go 288 485 kibiców. Na drugim miejscu rywalizacja tych zespołów z 25 października 2015 roku, gdy stołeczny klub był gospodarzem. Również w Canal+ śledziło potyczkę 283 171 sympatyków futbolu.
Na najniższym miejscu podium spotkanie Lechii Gdańsk z Legią z 31 października 2015 roku. Mecz obejrzało w Canal+ Sport 243 465 widzów.
Wspomniane wyniki nie obejmują spotkań w Eurosporcie oraz oglądalności w serwisach internetowych nc+.
Bartosz Burzyński
Więcej Z kraju
PKOl musi zapłacić o pół miliona złotych więcej z tytułu podatku
Warszawski ratusz poinformował Polski Komitet Olimpijski (PKOl) o znaczącej podwyżce opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu i budynku Centrum Olimpijskiego – z 1 do 3 procent. W praktyce oznacza to wzrost kosztów o ponad pół miliona złotych rocznie, co potwierdziła rzeczniczka PKOl, Katarzyna Kochaniak-Roman.
