13.11.2011 08:44

Ambient w sporcie

Akcje ambientowe mają duży potencjał. Dlaczego? Najprościej rzecz ujmując – przy stosunkowo niewielkich kosztach można osiągnąć wymierne efekty.

Ambient w sporcie

\"\"
Ambient to wykorzystanie niestandardowych działań, które są ograniczane przez naszą wyobraźnię oraz możliwości technologiczne.

Można wykorzystywać wszelkie nowości technologiczne, które pomogą nam osiągnąć zamierzony efekt. Potencjał na razie niezbyt dostrzegany przez sportową branżę, choć nadchodzę EURO 2012 może to zmienić. Na polskim rynku próżno szukać niestandardowej reklamy w ogóle, nie wspominając już o sporcie. Piłkarskie rozgrywki są świetną okazją, aby wykorzystać miejsca związane z meczami – transport publiczny, tereny wokół stadionów czy dworce kolejowe. Działania ambientowe mogą prowadzić oficjalni sponsorzy, ale i nie tylko. Może być to również element marketingu partyzanckiego, do którego potrzebna sprytnych i niecodziennych rozwiązań, jakie daje ambient.

Ważną cechą takiego typu reklamy jest fakt, że angażuje odbiorcę, gdyż jest inny niż ulotka, billboard czy reklama prasowa. Dzięki temu zostaje w umyśle odbiorców na dłużej. Ciekawą akcję ambientową przeprowadziła marka Danone w obiektach sportowych. Była ona skierowana do kobiet w wieku 18-39 lat, które korzystały z takich miejsc jak baseny i kluby fitness. Marka naklejała w różnych miejscach (np. szafach czy lustrach) naklejki z wizerunkiem zgrabnej talii oraz napisem: "Teraz dla takiej talii możesz ćwiczyć 30% mniej". Obok zdjęcia z napisem znajdował się reklamowany produkt – Danio lekki, który zawiera 30% mniej kalorii.

Firma przeprowadziła szczegółowe badania w trakcie trwania kampanii. Wynikało z nich, że spontaniczna znajomość marki wzrosła z 15% do 21%, a kontakt z kampanią wzmocnił postrzeganie Danio Lekkiego, jako serka pozwalającego zachować formę i szczupłą sylwetkę (z 55% na 67%). Działania ambientowe były uzupełnieniem dla przekazu telewizyjnego oraz prasowego. To pokazuje, że siła ambientu nie jest jeszcze wykorzystana w sporcie. Jak widać, marka, która chce się komunikować poprzez sport, nie musi być z nią bezpośrednio związana. Ważne jest dobre ugryzienie tematu, jak w przypadku opisanego case oraz przemyślenie działań, aby nie odwróciły się przeciwko nam.

Paulina Kostanek
Agencja Marketingu Sportowego Proton Relations

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński