09.11.2011 13:33

Dziennikarzy odsyłamy do nauki

Bardzo duże zamieszanie powstało wokół nowych koszulek reprezentacji Polski. Niestety w zajadłej krytyce dziennikarze zagubili gdzieś swą wiedzę. To dość przykre.

Dziennikarzy odsyłamy do nauki


Bolesne powinno być to, iż dziennikarze przez niewiedzę krzewią poglądy, które przyswajają tysiące ludzi. Pierwszy przykład z brzegu. Zaglądamy na stronę Sport.pl, giganta wśród portali sportowych, i już w pierwszych zdaniach czytamy: „Kiedy okazało się, że na koszulkach, w których Polacy zagrają podczas Euro 2012 w miejscu tradycyjnego "orzełka" widnieje logo PZPN natychmiast zawrzało.”

Pragniemy wyjaśnić, iż na koszulkach jest logotyp reprezentacji Polski, a nie PZPN. Owszem, różni się on tylko podpisem „Polska”, ale jednak. Dodajmy, iż wiele reprezentacji idzie w tym kierunku.

Abstrahując od tego, czy taki trend podoba nam się, czy też nie, media popełniają spory błąd w merytorycznym rozumieniu treści. W komentarzach w internecie zawrzało, pojawiają się teksty pokroju: „nie" dla drużyny PZPN, "tak" dla reprezentacji.

Nikt nie zauważa problemu, iż tak naprawdę to wszystko się zgadza. Co ciekawe, problem dostrzegają sami piłkarze i wydaje się, że mają większą wiedzę w tej sprawie od żurnalistów. Dla przykładu wypowiedź Wojciecha Szczęsnego, również dla Sport.pl: – Jeśli chodzi o godło, to poszliśmy wzorem wielu innych reprezentacji europejskich i eksponujemy godło drużyny narodowej, które mamy od kilku spotkań. Przynajmniej pod tym względem doganiamy Europę. Nie przeszkadza mi to, że w odróżnieniu od taty będę bronił w bluzie bez orzełka.

W tym wszystkim najtragiczniejsze jest to, iż dziennikarzom nie chce się zdobywać wiedzy. Wystarczyło otworzyć dostępny na witrynie PZPN dokument o jednoznacznym tytule „Księga identyfikacji wizualnej PZPN: Wytyczne dla środków masowego przekazu”. Tylko tyle i aż tyle.

Zapewne PZPN ponosi w jakimś stopniu winę za niewystarczające przekazanie informacji, już w momencie wprowadzania nowej identyfikacji, ale w obowiązku dziennikarzy jest zainteresowanie się tematem. Konsekwencją jest zawsze błędne przekazanie informacji odbiorcom.

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński