01.12.2014 14:32

Skoki zaraz po piłce nożnej

Według badania Sponsoring Monitor ARC Rynek i Opinia skoki narciarskie są po piłce nożnej najpopularniejszą dyscypliną sportową w Polsce.


Duży wpływ miał na to ostatni sezon. To w nim znaczące role zaczęli odgrywać Kamil Stoch czy Piotr Żyła. Zresztą znajomość wspomagana tego pierwszego w kwietniu 2014 roku sięgnęła 76 procent, co dało mu drugie miejsce, po Adamie Małyszu, wśród najpopularniejszych polskich sportowców.

Indywidualny konkurs olimpijski na dużej skoczni w Soczi był najczęściej oglądaną imprezą w ramach dyscypliny. Zobaczyło go 43,6 procent osób zainteresowanych sportem.

Korzyści odniosły także marki. Najbardziej kojarzone ze skokami narciarskimi są 4F, Red Bull i Lotos.

– Skoki narciarskie od wielu lat gromadzą przed telewizorami sporą rzeszę kibiców. Dyscyplina ta swoją popularność z początku zawdzięczała sukcesom Adama Małysza. Jednak z naszych badań wynika, że nawet zakończenie przez Adama Małysza kariery skoczka narciarskiego nie zaszkodziło tej dyscyplinie, gdyż polscy kibice zdążyli pokochać ten sport. Tym bardziej, że niemal od razu pojawił się nie tylko Kamil Stoch ze swoimi sukcesami, ale również inni młodzi skoczkowie tworzący drużynę, którą stać na największe sukcesy – powiedział Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.

– Skoki narciarskie podobnie jak siatkówka mają na sobie polski, swoisty znak wysokiej jakości. I co najważniejsze – zarówno sportowej jak i kibicowskiej. Wieloletniego króla skoków Adama Małysza zastąpił nie tylko nowy olimpijski Car skoków narciarskich – Kamil Stoch ale przede wszystkim barwna i utalentowana grupa skoczków. Również Piotr Żyła generuje niezwykle szerokie zainteresowanie i wartość medialną. Dzisiejsza popularność skoków narciarskich to synergia trzech elementów: sukcesów sportowych, barwności postaci i liczby zawodników – dodał Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński